Przyszłotygodniowe dane z polskiej gospodarki raczej nie wpłyną na wartość złotego, który w dłuższym terminie może się lekko umacniać - oceniają eksperci. Ich zdaniem, dane o inflacji mogą doprowadzić do lekkiej przeceny dwuletnich obligacji skarbowych.

W następnym tygodniu rynek pozna wskaźnik polskiego PMI za sierpień (poniedziałek godz. 9.00), wstępny odczyt CPI za wrzesień (poniedziałek godz. 10.00), odbędzie się także posiedzenie RPP (środa).

"Nie spodziewamy się żadnej istotnej reakcji waluty na polski PMI czy CPI. RPP utrzyma zapewne swoją retorykę, więc czynniki krajowe będą według nas neutralne dla złotego. Sądzimy, że złoty jest na dobrej drodze do lekkiej aprecjacji do końca roku, dzięki brakowi jastrzębiej niespodzianki ze strony FOMC i stabilizacji sytuacji na rynkach wschodzących" - napisali w raporcie analitycy Santander Bank Polska.

Spodziewają się oni wzrostu rentowności zarówno dwu jak i dziesięcioletniego benchamrku.

"Sądzimy, że długi koniec krajowej krzywej rentowności może wzrosnąć w najbliższych dniach, ale powinien pozostać poniżej wrześniowego szczytu na 3,36 proc. Niewielką presję na wzrost rentowności na krótkim końcu wywrzeć może publikacja polskiego CPI. Nie spodziewamy się, by wynik posiedzenia RPP wpłynął w zauważalny sposób na rynek" - napisali.

Na rynkach bazowych dominują spadki rentowności, w przypadku US Treasuries o 2 pb, zaś w przypadku bunda aż o 7 pb.