W sobotę doszło do pożaru dwóch jednostek na kotwicowisku w pobliżu portu Yeosu w Korei Południowej. Ogień przeniósł się z chemikaliowca na mniejszą jednostkę dostarczającą mu zapasy. Zginął kapitan tej drugiej, dwóch marynarzy jest w szpitalu, jeden w stanie krytycznym.
Pożar na chemikaliowcu o nośności 2 692 DWT (służby odmówiły podania jego nazwy) wybuchł niedługo po północy czasu miejscowego w sobotę 16 sierpnia. Statek zakotwiczony był w pobliżu portu Yeosu na południowo-wschodnim wybrzeżu Korei Południowej. W momencie wybuchu pożaru przy burcie tankowca była mniejsza, 24 tonowa jednostka, prawdopodobnie dostarczająca mu zapasy. Możliwe, że trwał przeładunek chemikaliów, ale nie jest to potwierdzone. Ogień objął oba statki.
Służby podały, że na chemikaliowcu znajdowało się 2500 ton substancji niebezpiecznych oraz 100 ton paliwa. Ze względu na wysokie ryzyko eksplozji zmobilizowano 15 jednostek, a Straż Pożarna współpracowała ze Strażą Przybrzeżną. Ewakuowano łącznie 18 marynarzy – 14 z chemikaliowca i 4 z jednostki zaopatrzeniowej. Potwierdzono jednak śmierć kapitana mniejszego statku. Dwóch członków załogi chemikaliowca zostało rannych, z czego jeden jest w stanie krytycznym.
Straż pożarna ugasiła ogień na mniejszym statku po około dwóch godzinach walki, ale an większej jednostce udało się stłumić pożar dopiero po prawie siedmiu godzinach.
Dramat na pokładzie Steny. Na ratunek wezwano śmigłowiec Marynarki Wojennej
Polski wiceadmirał z wizytą w litewskiej Marynarce Wojennej
Naval Group zbuduje czwartą fregatę dla Grecji. Zamówienie potwierdzone
Umowa USA i Korei Pd. wywoła efekt nuklearnego domina?
Lotniskowiec Royal Navy i jego myśliwce oddane pod dowództwo NATO
Port w Noworosyjsku wznowił działanie po ataku ukraińskich dronów
NATO ćwiczyło zwalczanie okrętów podwodnych. „Playbook Merlin 25” na szwedzkich wodach