Polskie okręty wyruszają na największe manewry na Bałtyku. Startuje "Baltops 2025"

Polskie okręty opuściły Port Wojenny Gdynia celem wzięcia udziału w ćwiczeniach, które rozpoczną się 5 czerwca. Są one najważniejszym i zarazem największym, corocznym przedsięwzięciem wojskowym na Morzu Bałtyckim. W zamierzeniu "Baltops" zapewnia państwom członkowskim NATO wyjątkową okazję do wspólnego szkolenia, wzmocnienia interoperacyjności, zademonstrowania zbiorowej gotowości do wzajemnej obrony i zapewnienia niezakłóconej żeglugi, jak i innej, morskiej działalności gospodarczej w regionie.

Manewry morskie z cyklu "Baltops" są organizowane od 1972 roku na Morzu Bałtyckim. Początkowo było to ćwiczenie, w którym brały udział tylko siły państw Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego. Od 1993 roku do udziału w manewrach zostały zaproszone nowe państwa z byłego bloku wschodniego, w tym Polska. Od tamtej pory ćwiczenie było organizowane w ramach programu Partnerstwa dla Pokoju. Obecnie jest to przedsięwzięcie międzynarodowe, oparte w głównej mierze na wspólnych działaniach morskich, ze szczególnym uwzględnieniem poszukiwania i zwalczania okrętów podwodnych, wojny minowej, obrony powietrznej oraz operacji desantu morskiego. Do tego dochodzą epizody związane z ratownictwem morskim oraz wykorzystaniem bezzałogowych pojazdów działających w środowisku wielodomenowym.

W tegorocznej, 54. edycji uczestniczą Estonia, Finlandia, Francja, Holandia, Litwa, Łotwa, Niemcy, Norwegia, Polska, Portugalia, Turcja, USA i Wielka Brytania. Zaangażowano ponad 40 okrętów, 25 samolotów i około 9000 personelu wojskowego. Polską Marynarkę Wojenną reprezentują fregata rakietowa typu Oliver Hazard Perry ORP Gen. T. Kościuszko i korweta ZOP ORP Kaszub z Dywizjonu Okrętów Bojowych 3. Flotylli Okrętów i dwa trałowce 8. Flotylli Obrony Wybrzeża, proj. 207M ORP Mamry z 13. Dywizjonu Trałowców i proj. 207P ORP Nakło z 12. Dywizjonu Trałowców.

– Tegoroczny „Baltopos” to coś więcej niż tylko ćwiczenia. To widoczna demonstracja determinacji, zdolności adaptacji i siły morskiej Sojuszu. W związku z obchodami 75. rocznicy NATO, BALTOPS 25 pokazuje naszą zdolność do wspólnego działania jako jedna zjednoczona siła w całym spektrum operacji morskich – powiedział wiceadm. J.T. Anderson, dowódca 6. Floty USA i Sił Uderzeniowych i Wsparcia Marynarki Wojennej NATO.

Ćwiczenie potrwa od 5 do 20 czerwca. Jest prowadzone przez dowództwo wspomnianej 6. Floty USA oraz Dowództwo Sił Zbrojnych USA w rejonie Europy i Afryki (U.S. Naval Forces Europe-Africa). Ponadto jest kontrolowane przez Naval Striking and Support Forces NATO z siedzibą w Oeiras w Portugalii. Kwatera główna STRIKFORNATO będzie gościć oficerów łącznikowych i planistów z każdego uczestniczącego kraju, współpracujących w międzynarodowym centrum koordynacyjnym.

Tegoroczny „Baltops” ma wyróżniać się naciskiem na integrację oraz wdrażanie nowych technologii i systemów, dotyczy to szczególnie bezzałogowych pojazdów nawodnych i podwodnych oraz dronów, które mają uzupełniać zdolności sił morskich i powietrznych. Zaplanowane epizody ćwiczebne kładą nacisk na zmieniającą się sytuację w środowisku wielodomenowego pola walki, w tym też dostosowanie do nowych wyzwań, co ma wzmocnić gotowość i przećwiczyć komunikację w ramach wielonarodowego zespołu morskiego. Stąd też tegoroczna edycja ćwiczenia jest też okazją do zacieśniania międzynarodowych relacji i zwiększania możliwości działania w obliczu nowych wyzwań, jak choćby zagrożenie dla infrastruktury krytycznej na morzu w postaci jej śledzenia i sabotażu.

Ćwiczenia to nie tylko okazja do doskonalenia umiejętności technicznych, ale także ważna platforma strategiczna, na której wzmacniane są międzynarodowe więzi, zaufanie i integracja operacyjna. Stąd też, aby skuteczniej przeciwdziałać zagrożeniom wymierzonym w kluczowe dla funkcjonowania gospodarki państw regionu kabli światłowodowych i rurociągów, NATO rozpoczęło misję pk. „Baltic Sentry”, której celem jest ochrona akwenu przed podobnymi incydentami. Oprócz nadbałtyckich członków zaangażowali się również nieleżący nad Morzem Bałtyckim, niemniej wykonujący zadania w ramach sojuszniczych zobowiązań.

Obok sabotaży wymierzonych w morską infrastrukturę krytyczną wyzwaniem jest też prowokacyjna działalność sił zbrojnych Rosji, czego przykładem jest naruszanie przestrzeni powietrznej państw NATO, a także eskortowanie statków wchodzących w skład tzw. „floty cieni” celem uniemożliwienia ich zatrzymania i skontrolowania przez służby państw nadbałtyckich. Krótko przed rozpoczęciem tegorocznej edycji „Baltops” rosyjska Flota Bałtycka rozpoczęła ćwiczenia z udziałem 20 okrętów, 25 samolotów i śmigłowców, ok. 3 tys. żołnierzy i do 70 jednostek innego sprzętu wojskowego i specjalnego. Istnieją obawy, że śledząc aktywność sojuszniczych sił morskich, Rosja będzie wysyłać swoje okręty i samoloty niebezpiecznie blisko rejonu trwania „Baltopsa”, co może sprzyjać też prowokacjom i „próbie nerwów”.