• <
szkoła_morska_w_gdyni_980x120_gif_2020

Pierwsze sygnały osłabienia rynku pracy

ew

19.11.2020 11:49 Źródło: PAP

Partnerzy portalu

Pierwsze sygnały osłabienia rynku pracy - GospodarkaMorska.pl
fot. GospodarkaMorska.pl

W danych GUS za października widać pierwsze sygnały osłabienia rynku pracy - uważa ekonomista z ING BŚ Karol Pogorzelski. Większego pogorszenia statystyk spodziewa się w listopadzie i grudniu.

Główny Urząd Statystyczny poinformował w czwartek, że przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w październiku wyniosło 5 tys. 458,88 zł, co oznacza wzrost o 4,7 proc. rdr i 1,6 proc. mdm. Zatrudnienie w tym sektorze rdr spadło o 1 proc. oraz wzrosło o 0,1 proc. mdm i wyniosło 6 mln 318,3 tys. osób.

Według ekonomisty ING BŚ dane o rynku pracy były zgodne z oczekiwaniami. "Odbudowa zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw wyraźnie spowolniła (...)" - ocenił ekonomista.

Zauważył, że wzrost płac w tym sektorze o 1,6 proc. mdm, który przekłada się na 4,7 proc. wzrost w ujęciu rocznym, oznacza niewielki spadek dynamiki płac. We wrześniu, po nieoczekiwanym wzroście, wyniosła ona bowiem 5,6 proc. rdr.

"Warto pamiętać, że jednym z czynników podtrzymujących wzrost płac są wypłaty odpraw emerytalnych, dla osób, które - gdyby nie pandemia Covid-19 - mogłyby pracować dłużej. Stan rynku pracy jest więc nieco słabszy niż sugerują statystyki" - wyjaśnia Pogorzelski.

Jego zdaniem dane te w niewielkim tylko stopniu odzwierciedlają wpływ ponownego zaostrzenia restrykcji sanitarnych na aktywność gospodarczą w IV kw. 2020.

"Restrykcje te weszły w życie dopiero w połowie miesiąca i dotknęły w pierwszym rzędzie sektor gastronomii, hotelarstwa oraz usług sportowych, w które w dużej mierze są poza sektorem przedsiębiorstw (obejmującym firmy zatrudniające ponad 9 pracowników). Dopiero w listopadzie zamknięto w pełni szkoły oraz centra handlowe" - przypomniał ekonomista.

Pogorzelski uważa, że z jednej strony przełoży się to na ponownie zmniejszenie etatów w sektorze handlu, a z drugiej - zwiększy absencje pracowników w związku z opieką nad dziećmi w domach oraz kwarantannami. "Warto pamiętać, że dopiero, kiedy absencja danej osoby przekroczy 2 tygodnie w miesiącu, to GUS uznaje taką osobę za niepracującą" - dodał.

"Dlatego w listopadzie i grudniu spodziewamy się ponownego spadku zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw (do minus 2,0 proc. rdr na koniec roku) i dynamiki płac (do 3 proc. rdr na koniec roku – m.in. z powodu braku podwyżek w górnictwie)" - prognozuje ekonomista.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.