ew
Zmarł czternastoletni chłopiec, którego we wtorek odnaleziono w morzu w Darłówku - poinformowała PAP oficer prasowa policji w Sławnie. Dwójka jego rodzeństwa nadal jest zaginiona. Trudne warunki uniemożliwiają poszukiwania w Bałtyku.
Zmarł czternastoletni chłopiec, którego wyciągnięto we wtorek z morza w Darłówku - poinformowała PAP w środę sierż. Agnieszka Łukaszek z Komendy Powiatowej Policji w Sławnie. Chłopiec był reanimowany, śmigłowiec pogotowia ratunkowego przetransportował go do szpitala w Koszalinie.
Trójka rodzeństwa zaginęła we wtorek w morzu przy kąpielisku Darłówko Zachodnie. Dwoje z nich - trzynastoletni chłopiec i jedenastoletnia dziewczynka, nadal uznawani są za zaginionych. Ratownicy nie mogą podjąć poszukiwań w morzu ze względu na trudne warunki - silny wiatr i wysokie fale.
Poszukiwania prowadzone są na lądzie. "Policjanci cały czas są na miejscu i prowadzą poszukiwania na linii brzegowej" - powiedziała sierż. Łukaszek.
Dzieci znalazły się we wtorek w morzu pomimo zakazu kąpieli.
W akcji poszukiwawczej uczestniczyły jednostki z Darłówka Wschodniego i Dąbek, a także grupy interwencyjne WOPR z powiatu białogardzkiego i szczecineckiego, nurkowie specjalistyczni, straż pożarna, policja i Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa
Koniec operacji "Open Spirit 24" na Bałtyku. Siły morskie państw NATO zneutralizowały niebezpieczne pozostałości wojenne
Tragiczny finał poszukiwań żołnierza sił specjalnych. Służby odnalazły ciało
Po miesiącu przerwy z Cypru wyruszył okręt Royal Navy z pomocą humanitarną do Strefy Gazy
Huti wrócili do ataków na żeglugę. Siły USA ponownie zneutralizowały pociski i drony bojowników
Włoska policja znalazła kokainę o wartości 27 mln dolarów ukrytą na statku
Holandia wspiera bezpieczeństwo na Morzu Czerwonym. HNLMS Tromp kończy misję, na swoją wyrusza HNLMS Karel Doorman