Trwa usuwanie skutków wycieku toksycznego paliwa, do którego doszło w środę w Zatoce Angielskiej, w okolicach kanadyjskiego Vancouver. Ciecz pochodzi z jednego ze zbiorników paliwa masowca MV Marathassa (nośność 81 tys. ton). Do wód zatoki dostało się około 3 tys. litrów zanieczyszczeń. Wyciekłe paliwo zatruło nie tylko wodę, ale też plaże w okolicach Vancouver, między innymi Sunset Beach.
- Paliwo jest toksyczne, więc przestrzegamy wszystkich przed chodzeniem na plaże i kąpaniem się w wodzie – powiedzieli urzędnicy z magistratu w Vancouver.
- Ten wyciek to prawdziwa tragedia dla naszych pięknych plaży. Nasi konserwatorzy pracują dniem i nocą, by zapobiec skażeniu – mówiły z kolei władze okolicznego rezerwatu przyrody.
MV Marathassa to nowa jednostka, pływająca pod cypryjską banderą. Nie wiadomo jeszcze, dlaczego doszło do wycieku z jednego z baków frachtowca. Sprawę bada teraz kanadyjska straż przybrzeżna wraz z siłami marynarki tego kraju. Kanadyjskie władze doniosły, że około 80 proc. zanieczyszczeń już zostało usuniętych.
Szef MON: zespół zadaniowy ds. programu ORKA przygotował rekomendacje dla rządu
Przełożony start rakiety z polskimi satelitami. Pozwolą skuteczniej monitorować sytuację na Bałtyku
Rosyjska Flota Pacyfiku ćwiczyła na Oceanie Indyjskim. Kreml szuka partnerów w Azji
Władze Iranu zwolniły tankowiec zatrzymany wcześniej przez Strażników Rewolucji
Ostatni okręt kontrowersyjnej serii już w służbie w siłach morskich USA. Co dalej z serią Independence?
Uroczyste otwarcie wystawy „Pod misyjną banderą” już 27 listopada przed Centrum Weterana