Załoga zatrzymanego przez irańskie siły morskie kontenerowca Maersk Tigris jest bezpieczna – donosi agencja Reuters. Do zatrzymania jednostki doszło we wtorek w Cieśninie Hormuz. Mimo działań dyplomatycznych duńskiego rządu, nie wiadomo wciąż, dlaczego Iran zdecydował się uwięzić statek wraz z załogą.
Irański patrol przejął kontenerowiec, wystrzeliwując najpierw ostrzegawcze strzały. Władze tego państwa utrzymują, że jednostka wpłynęła na ich wody terytorialne. Przedstawiciele Maersk przeczą temu, twierdząc, że ich statek został zatrzymany na wodach międzynarodowych.
Operatorem Maersk Tigris (nośność 65 tys. ton) jest niemiecka firma Rickmers Shipmanagement. Na pokładzie jednostki w momencie zatrzymania znajdowały się 24 osoby w tym jeden polski marynarz. - Jesteśmy w stałym kontakcie z przedstawicielami Rickmers i cieszymy się z faktu, że załoga jest bezpieczna – czytamy w oświadczeniu Maersk. - Będziemy dalej starać się o uzyskanie większej ilości informacji na temat zatrzymania Maersk Tigris na międzynarodowych wodach. Na razie nie udało nam się ustalić przyczyny takiego zachowana irańskich władz.
Marynarka Wojenna szykuje się na ćwiczenia pk. "Anakonda"
Rosja przerwała poszukiwania strąconego amerykańskiego drona na Morzu Czarnym
Jemen. Cywilny statek ostrzelany
Nowa Oś? Wspólne ćwiczenia morskie Rosji, Chin i Iranu
Katastrofa amerykańskiego drona na Morzu Czarnym. Opublikowano nagranie ze zdarzenia
Wyciek ropy w pobliżu Filipin trwa. Służby starają się powstrzymać zagrożenie