• <

Głos założyciela Rady Budowy Okrętów w sprawie stanowiska Polskiego Lobby Przemysłowego dot. finansowania modernizacji Marynarki Wojennej RP

sons/Sylwester Pietrzak

16.06.2020 08:42 Źródło: własne
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Głos założyciela Rady Budowy Okrętów w sprawie stanowiska Polskiego Lobby Przemysłowego dot. finansowania modernizacji Marynarki Wojennej RP

Partnerzy portalu

Głos założyciela Rady Budowy Okrętów w sprawie stanowiska Polskiego Lobby Przemysłowego dot. finansowania modernizacji Marynarki Wojennej RP - GospodarkaMorska.pl

W związku z ogłoszonym niedawno na naszych łamach stanowiskiem Polskiego Lobby Przemysłowego im. Eugeniusza Kwiatkowskiego w sprawie finansowania modernizacji Marynarki Wojennej RP, otrzymujemy coraz więcej głosów poparcia dla PLP. Swoją opinią na ten temat podzielił się m.in. założyciel Rady Budowy Okrętów, inż. Sylwester Pietrzak, którego apel prezentujemy poniżej.

Szanowni Państwo,

Jako założyciel i Sekretarz Rady Budowy Okrętów w pełni utożsamiam się ze stanowiskiem Polskiego Lobby Przemysłowego (PLP) w sprawie odbudowy potencjału okrętowego Marynarki Wojennej, które zostało przesłane Państwu przez koordynatora PLP prof. ucz. dr hab. Pawła Sorokę.

Przyłączając się do powyższego Stanowiska PLP jednocześnie apeluję o uruchomienie najbardziej priorytetowego Programu MIECZNIK w zaktualizowanej wersji, gdyż wymagania taktyczno-techniczne sformułowane w latach 2012/2013 nie przystają do wymagań współczesnego, morskiego teatru działań wojennych oraz potrzeb obronnych państwa.
Wskazane jest aby były to okręty będące odpowiednikiem jednostek w siłach morskich państw sojuszniczych klasy fregata, ze szczególnym wskazaniem na nosiciela kompleksowych systemów obrony powietrznej i przeciwrakietowej, z jednoczesną zdolnością do wykonywania uderzeń na obiekty lądowe z tych samych wyrzutni.. Za taką koniecznością przemawiają nie tylko europejskie standardy NATO, ale i docenianie tej klasy okrętów przez naszego najważniejszego sojusznika jakim są Stany Zjednoczone. Potwierdzeniem tego  jest choćby ostatnia decyzja o pozyskaniu tej klasy okrętów dla Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych.

Ponieważ każda próba zainicjowania programu MIECZNIK spotyka się z natychmiastowym impossybilizmem przejawiającym się we wszelkich próbach udowadniania braku kompetencji Państwa Polskiego w obszarze zdolności operacyjnych, zarządczych i przemysłowych proponuję zastosowanie następujących rozwiązań:

    1) Wyboru okrętu do realizacji programu MIECZNIK dokonać spośród już istniejących i sprawdzonych operacyjnie jednostek przedstawiając gestorowi sprzętu (Inspektoratowi MW) trzy projekty w celu wybrania jednego do realizacji.
UZASADNIENIE: Załogi okrętów sojuszniczych sił morskich spędzają średniorocznie od 120 do 180 dni w morzu, załogi okrętów polskiej MW w tym samym czasie spędzają na morzu od 10 do 30 dni. Sojusznicze siły morskie trzon swych flot opierają na fregatach lub korwetach o wielkości fregat. W przypadku polskiej MW trzon sił stanowią jednostki zabezpieczenia bojowego, a nie jednostki stricte uderzeniowe. Obie, posiadane fregaty to technologia lat 60-tych, a przez cały okres ich służby w Polsce tylko raz wykonano faktyczne strzelanie rakietami przeciwlotniczymi i ani razu nie wykonano strzelania rakietami woda-woda. Okręty, z nazwy, rakietowe typu Orkan nigdy nie przeprowadziły realnego strzelania rakietami woda-woda stanowiącymi ich podstawowe uzbrojenie. Mamy sytuację osiągania kolejnych szczebli dowodzenia przez pokolenia oficerów którzy nigdy w swojej karierze wojskowej nie wykonali podstawowego zadania bojowego. Bolesna prawda jest taka, że w polskiej MW brak jest doświadczenia które pozwala na kompleksowe i prawidłowe zdefiniowanie wymagań na okręt współczesnego pola walki.

    2) Zakazać jakiejkolwiek ingerencji oraz prób adaptacji wybranego projektu.
UZASADNIENIE: Ze względu na swoją kompleksowość i różnorodność zainstalowanych systemów w projekty okrętowe bywa zaangażowanych do 14 gestorów systemów, podczas gdy w programie pocisku przeciwpancernego Spike był 1, a w przypadku czołgu Leopard zaledwie 2. Efekt tak licznej grupy gestorów w przypadku projektów okrętowych jest taki, że każdy z nich definiuje wymagania taktyczno-techniczne we własnym, ściśle określonym obszarze, bez sprawdzania ich wpływu na systemy zarządzane przez innych gestorów. Nie jest wyjątkiem że wymagania zdefiniowane przez różnych gestorów są wzajemnie sprzeczne, objawiają się dopiero na etapie projektowania okrętu, a czasami dopiero na etapie budowy. W efekcie końcowym generowane są ponadplanowe koszty oraz wydłuża się czas realizacji.
Wzorcowym przykładem takich problemów jest projekt Ratownik, gdzie „chciejstwo” gestora i nadmiarowe dodawanie systemów wykraczających poza planowane zadania okrętu doprowadziło planowane koszty budowy do poziomów nieakceptowalnych przez Inspektorat Uzbrojenia MON.

    3)  Do zarządzania projektem MIECZNIK wynająć specjalistyczną firmę.
UZASADNIENIE: Program okrętowy o takiej skali jak MIECZNIK nie był nigdy, w przeszłości, realizowany przez polski przemysł stoczniowy dlatego powinien od początku być zarządzany przez specjalistyczną firmę mającą doświadczenie w projektach okrętowych. Podobne rozwiązania stosują kraje posiadające znacznie bardziej doświadczone i rozbudowane siły morskie. Przykładem może być tu Norwegia https://www.defence24.pl/brytyjczycy-pomoga-norwegom-pozyskac-okrety-podwodne
Takie rozwiązanie ograniczy ryzyka realizacji projektu  oraz pozwoli utrzymać koszty budowy w założonych ramach budżetowych i czasowych.
Zgodnie z metodologią kalkulacji operacyjnych konieczne jest pozyskanie co najmniej 4  okrętów tej klasy. Po pierwsze, jest to niezbędne dla stworzenia systemu Obrony Przestrzeni Powietrznej Państwa z kierunku morskiego, a po drugie do pozyskania zdolności osłony przed uderzeniami z powietrza własnych wojsk lądowych na kierunku nadmorskim, zarówno w operacji obronnej państwa jak i w misjach poza granicami kraju.

Uzupełnienie okrętowych systemów uzbrojenia o rakiety zdolne do rażenia celów lądowych na dużych odległościach, w liczbie przewyższającej kilkakrotnie liczbę rakiet które mogłyby potencjalnie przenosić okręty podwodne nowego typu stworzy nową zdolność operacyjną sił morskich w postaci odstraszania.

Tak jak projekt Centralnego Portu Komunikacyjnego ma przenieść Polskę na kolejny szczebel rozwoju organizacyjnego i dać impuls do przebudowy systemu transportowego państwa, tak projekt okrętu obrony powietrznej i przeciwrakietowej MIECZNIK powinien stanowić nie tylko impuls do rozwoju obronnego budownictwa okrętowego, ale też do mentalnej rewolucji w postrzeganiu funkcji sił morskich w systemie bezpieczeństwa państwa oraz ich roli w systemie bezpieczeństwa interesów ekonomicznych.

Stąd apeluję do wszelkich możliwych środowisk, którym zależy zarówno na wzmocnieniu bezpieczeństwa narodowego jak i podtrzymaniu rozwoju gospodarczego Polski, o wsparcie w uruchomieniu programu „Miecznik” - jednego z najważniejszych programów nie tylko dla Polskiej Marynarki Wojennej, ale jako programu o niezmiernie istotnym znaczeniu w kontekście całych Sił Zbrojnych RP.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.