Akcja rozpocznie się prawdopodobnie już w czwartek o godz. 9. Niewybuchy z okresu II Wojny Światowej znaleziono przy okazji badań zleconych przez port w Gdyni. Siła rażenia niewypałów jest bardzo duża, więc niezbędne jest ich usunięcie. Termin akcji może się jeszcze przesunąć, w zależności od warunków pogodowych.
W dniach rozminowywania obowiązywał będzie zakaz kąpieli na plażach od Kosakowa do Gdańska Brzeźna. Przestrzegania zakazu będą pilnowały mobilne patrole policji, Straży Miejskiej, ratowników wodnych na quadach i w łodziach. W Gdańsku służby będą patrolowały (uniemożliwiając kąpiel) plaże wzdłuż wejść od 34 do 76, przy każdym wejściu na plażę, na obiekcie Gdańskiego Klubu Morsów. Na molo natomiast zostaną wywieszone informacje o zakazie kąpieli w wyznaczonych terminach.
W trakcie badania dna gdyńskiego portu wykryto pięć min. Cztery z nich znajdują się za falochronem w okolicy gdyńskiej mariny. Jeden niewybuch umiejscowiony jest w basenie nr. II Portu Gdynia. Szacuje się, że każdy z nich zawiera około tony materiałów wybuchowych.
Operacja ich usunięcia będzie polegać na podniesieniu miny z dna morskiego, później transportu do wyznaczonego miejsca w Zatoce Gdańskiej i wreszcie detonacji. Zakaz kąpania się i zwiększone środki bezpieczeństwa zostały wprowadzone głównie z względu na promień rozrzutu odłamków miny, który wynosi nawet pół kilometra. Dodatkowo fala uderzeniowa będzie groźna dla ludzi w promieniu 200 metrów, a dla oszklenia budynków w promieniu 550 metrów. Nie trzeba będzie więc ewakuować mieszkańców z pobliskich budynków.
O bezpieczeństwo na lądzie (teren Gdyni) zadba około 100 funkcjonariuszy straży miejskiej, straży pożarnej i policji.
Na plaży w Lipawie został znaleziony dron. Łotweskie wojsko go zidentyfikowało
ARP S.A. podpisało trzy listy intencyjne w sektorze defence. Celem wzmocnienie krajowego potencjału obronnego
Polska i Norwegia współautorami bezpieczeństwa Bałtyku
Szef MON: zespół zadaniowy ds. programu ORKA przygotował rekomendacje dla rządu
Przełożony start rakiety z polskimi satelitami. Pozwolą skuteczniej monitorować sytuację na Bałtyku
Rosyjska Flota Pacyfiku ćwiczyła na Oceanie Indyjskim. Kreml szuka partnerów w Azji