W zeszłym tygodniu z pokładu lotniskowca amerykańskiej marynarki wojennej USS Harry S. Truman, operującego na Morzu Śródziemnym, w wyniku załamania się pogody spadł samolot F/A-18 Super Hornet.
Do incydentu doszło prawdopodobnie 7 lipca, choć amerykańska 6. Flota poinformowała o nim 10 lipca, nie precyzując dokładnie, kiedy to się stało. Niemniej jednak Amerykanie podali, że podczas operacji Morzu Jońskim, w której brał udział lotniskowiec USS Harry S. Truman, doszło do nagłego załamania pogody, o którym nie ostrzegały komunikaty pogodowe. W wyniku silnego wiatru z pokładu spadł samolot F/A-18 Super Hornet. Żadnemu z marynarzy nic się w wyniku wypadku nie stało, choć jednocześnie poinformowano, że przez złe warunki pogodowe jeden z członków załogi doznał niewielkich obrażeń.
USS Harry S. Truman był w trakcie podejmowania zaopatrzenia na pełnym morzu od SNS Robert E. Peary i USNS Supply. Przez załamanie się pogody operację przerwano.
Według komunikatu US Navy, trwa oficjalne dochodzenie, które ma wyjaśnić dokładne przyczyny wypadku. Nie wiadomo jeszcze także, czy samolot został lub zostanie podjęty z wody.
Na estońskich wodach trwa międzynarodowa opercja przeciwminowa pk. "Open Spirit 24"
Zatoka Perska zalewana narkotykami. Międzynarodowa koalicja niemal codziennie zajmuje transpoty nielegalnych substancji
Belgia nie wyśle fregaty na Morze Czerwone. Winna awaria uzbrojenia
Przerażające odkrycie rybaków w Brazylii. W łodzi znaleźli dwadzieścia ciał w rozkładzie [wideo]
Nowa koncepcja dronów do zwalczania okrętów podwodnych elementem polityki obronnej Holandii
MSZ Iranu: statek MSC Aries został przejęty, ponieważ złamał prawo morskie