Dzisiejsze wyniki badania wody pobranej dwa dni wcześniej z Zatoki Gd., w rejonie ujścia Wisły wykazały, że jej jakość odpowiada wymaganiom sanitarnym. Analizy bakteriologiczne wody mają związek z awaryjnym zrzutem ścieków do Wisły w Warszawie.
Wyniki najnowszych analiz wody Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna (WSSE) w Gdańsku podała w piątek na swoje stronie internetowej.
W zamieszczonym tam komunikacie poinformowano, że jakość wody pobranej z Zatoki Gdańskiej 23 września, pod względem ilości znajdujących się w niej bakterii Escherichia coli oraz Enterokoków, odpowiada wymaganiom sanitarnym przewidzianym dla kąpielisk.
Badania wody prowadzone są od 4 września. Próbki pobierane są codziennie z okolic Mikoszewa i Świbna czyli miejsc, w którym Wisła uchodzi do Zatoki Gdańskiej. Analizy mają związek ze zrzutem do rzeki ścieków po awarii sieci przesyłającej nieczystości z lewobrzeżnej Warszawy do warszawskiej oczyszczalni "Czajka". Jak dotąd tylko jedna badana próbka (pobrana 17 września) wykazała – przekraczającą normy – zawartość dwóch badanych rodzajów bakterii.
Do awarii sieci kanalizacyjnej w stolicy doszło 29 sierpnia. W jej efekcie nieczystości były zrzucane do Wisły. Aby zapobiec dalszemu zanieczyszczaniu rzeki zdecydowano o budowie tymczasowego kolektora. Wojsko zbudowało na Wiśle most pontonowy, na którym ułożono rury ściekowe. Po podłączeniu ich do sieci kanalizacyjnej na lądzie, od niedzieli 20 września ścieki z lewobrzeżnych dzielnic stolicy są przesyłane do oczyszczalni "Czajka", nie trafiają już do Wisły. Ostatnia fala niosąca z sobą nieczystości powinna dotrzeć do ujścia Wisły w najbliższych dniach. (PAP)
Eksperci z PAN: jest bezdyskusyjne, że to człowiek poprzez emisję gazów cieplarnianych spowodował ocieplenie
Rusza akcja zarybiania i sprzątania Odry
Torqeedo chce produkować elementy do statków wykonane w 100% z recyklingu plastikowych odpadków wydobytych z oceanu
Marzec z rekordem temperatury oceanów – ponad 21 st. C
GIOŚ: przeprowadzono badania geofizyczne Morza Bałtyckiego na obszarze ponad 7 tys. km2
W rybach i owocach morza jest więcej PFAS niż by się wydawało