Rząd Niemiec oczekuje, że po zakończeniu rutynowej kontroli technicznej Nord Stream 1 i po ponownym uruchomieniu gazociągu w czwartek wznowione zostaną dostawy gazu w pełnej wysokości - powiedziała w środę w Berlinie zastępczyni rzecznika rządu RFN Christiane Hoffmann.
Rzeczniczka nie chciała komentować wtorkowej wypowiedzi rosyjskiego przywódcy Władimira Putina, który powiedział, że Gazprom miałby od końca lipca nadal zmniejszać wolumen dostaw przez NS1, o ile Rosja nie otrzyma z powrotem z Kanady naprawionej turbiny do rurociągu. Przez ostatni miesiąc przed przerwą konserwacyjną Gazprom ograniczył przesył gazu przez NS1 o blisko 60 procent.
Jak dodała Hoffmann, kwestia turbiny stanowiła „pretekst ze strony rosyjskiej”, bowiem do września przewidziane jest umieszczenie turbiny zastępczej.
„Sytuacja i rzeczywiste przepływy gazu są monitorowane” - poinformowało w środę ministerstwo gospodarki, nie komentując aktualnej lokalizacji turbiny, która z Kanady przez Niemcy miała być dostarczona do Rosji.
Resort potwierdził ponadto, że gazociąg Nord Stream 2 w dalszym ciągu nie otrzymał certyfikacji, zatem ze względów prawnych nie może zostać uruchomiony.
Rozpoczęcie dostaw gazu od czwartku gazociągiem Nord Stream 1 do Lubmina potwierdził też w środę w południe niemiecki operator – firma Gascade.
Fot. Depositphotos
Największe takie zamówienie w historii? Qatar Energy zamawia 18 wielkich gazowców za 6 mld dolarów
Bandera wygodna dla polskich armatorów i rządu. Jak przywrócić ją flocie handlowej?
Na oczach Zachodu rosyjska "flota-widmo" przewozi broń i ropę
Alarm dla portów. Potrzebna aktywizacja przemysłu Unii Europejskiej
CMA CGM i Bpifrance chcą dekarbonizować branżę morską we Francji. Tworzą fundusz o wartości 200 mln euro
SEA Europe: Czas na wspólną pracę na rzecz Europejskiej Strategii Przemysłu Morskiego