PMK
Budowa zwodzononej kładki na Ołowiankę idzie w dobrym tempie. Nad Motławą pojawiło się już pierwsze betono przęsło, a kolejne elementy konstrukcji będą dalej montowane w tej połowie roku.
Za oknem coraz chłodniej, ale budowa kładki prowadzącej z Długiego Pobrzeża na wyspę Ołowiankę nie ustaje. Od strony ul. Wartkiej pojawiło się pierwsze betonowe przęsło, które łączy stały ląd z palami wbitymi w dno Motławy kilka metrów od brzegu.
Postępy prac można śledzić na bieżąco dzięki kamerze zamontowanej w sąsiedztwie inwestycji. Równolegle do prac prowadzonych w Gdańsku, w halach produkcyjnych przedsiębiorstwa Intercor w Zawierciu, które jest generalnym wykonawcą inwestycji, wytwarzana jest konstrukcja stalowa kładki. To tam gięte są obecnie blachy kortowe i przygotowywana jest konstrukcja płyty pomostowej.
Nadmotławski krajobraz w okolicach wyspy Ołowianka zmienia się od kilku miesięcy. W ostatnim czasie wykonano tu między innymi trzy podpory oraz tzw. kierownice toru wodnego, które zabezpieczać będą konstrukcję mostu przed ewentualnym uszkodzeniem przez przepływające statki. Wbito bądź wkręcono tu ponad 50 pali. Zanim rozpoczęto budowę samej sterowni, wykonano wcześniej m.in. komorę technologiczną ze ścianki szczelnej oraz betonowy korek, czyli wzmocnienie tej części dna Motławy, w której powstaje obiekt. Na wybudowanych podporach nr 1 oraz nr 2 przeprowadzono z kolei próbne obciążenia pali.
Kładka, zgodnie z planem, już w maju 2017 r. połączy dwa brzegi Motławy - w okolicy ul. Grodzkiej, w rejonie dawnego zamku krzyżackiego, oraz przy gmachu filharmonii. Jej budowa ma kosztować 7,65 mln zł. Nową kładką na Motławie powinniśmy przejść w połowie 2017 r.
Idą zmiany w Porcie Gdynia. Demontaż Bühlera na Nabrzeżu Indyjskim
Zmiany w Chińsko-Polskim Towarzystwie Okrętowym S.A. "Chipolbrok"
Unimot przygotowuje dodatkową infrastrukturę importową dla LPG
W Baltimore otwarto trzecią, tymczasową trasę w pobliżu zniszczonego mostu
MI przygotuje projekt rozporządzenia ws. planu zagospodarowania przestrzennego wód portu morskiego w Dziwnowie
Port Elbląg liczy na większy przeładunek