Ukraina jest ostrzeliwana także z Morza Kaspijskiego – poinformował w piątek rzecznik dowództwa sił powietrznych Ukrainy Juryj Ihnat w wywiadzie dla portalu RBK-Ukraina.
Według niego odpalenie takich rakiet bardzo trudno wykryć z wyprzedzeniem.
„Zadaniem władz jest uprzedzanie, że rakieta leci. Większość rakiet zauważamy, widzimy, skąd je wystrzelono, i kierunek lotu. Jeśli na przykład leci z Krymu w kierunku Kijowa, to po drodze kolejno włącza się alarm przeciwlotniczy. Zgodnie z algorytmem obliczamy, gdzie może spaść. Ale zanotowaliśmy też przypadki wystrzeliwania rakiet ze strategicznych okrętów rakietowych, nawet z Morza Kaspijskiego. Bardzo trudno to prześledzić” – powiedział.
Dramat na pokładzie Steny. Na ratunek wezwano śmigłowiec Marynarki Wojennej
4
Dwa niszczyciele min na Mierzei Wiślanej. Kanał dostępny dla okrętów
Polski wiceadmirał z wizytą w litewskiej Marynarce Wojennej
Naval Group zbuduje czwartą fregatę dla Grecji. Zamówienie potwierdzone
Umowa USA i Korei Pd. wywoła efekt nuklearnego domina?
Lotniskowiec Royal Navy i jego myśliwce oddane pod dowództwo NATO
Port w Noworosyjsku wznowił działanie po ataku ukraińskich dronów
NATO ćwiczyło zwalczanie okrętów podwodnych. „Playbook Merlin 25” na szwedzkich wodach