Grecy poinformowali, że w okolicy Cieśniny Kafireas doszło do zderzenia tankowca z rosyjską ropą z frachtowcem.
Do wypadku doszło 24 grudnia rano w okolicy Cieśniny Kafireas, na południe od Karystos. Greckie służby nie podały informacji pozwalających zidentyfikować tankowiec, ale media donoszą, że w jego ładowni znajduje się ponad 131 tys. ton ropy naftowej załadowanej w Noworosyjskim. Ma być to statek typu Suezmax, być może pływający w ramach tzw. floty cieni, czyli statków unikających wykrycia ze względu na łamanie międzynarodowych sankcji. Na pokładzie miało pracować 26 członków załogi, ich narodowości także nie podano, wiadomo jednak, że nikt nie odniósł obrażeń.
Tankowiec był oficjalnie w drodze do hiszpańskiego Castellon. Media jednak przypominają, że greckie wody – pomimo starań greckich władz – są obszarem nielegalnych transferów ropy ze statku na statek. Frachtowiec, z którym zderzył się tankowiec, płynął bez ładunku z Włoch do Konstancy. Na pokładzie znajdowało się 22 marynarzy.
W wyniku wypadku oba statki odniosły lekkie uszkodzenia ponad linią wody. Nie ma także doniesień o zanieczyszczeniu wód i wycieku ropy. Grecy najpewniej zatrzymają obie jednostki na czas inspekcji i dochodzenia. Tamtejsze służby podają, że najprawdopodobniej do zderzenia doszło w wyniku niesprzyjających warunków pogodowych.
Dramat na pokładzie Steny. Na ratunek wezwano śmigłowiec Marynarki Wojennej
Polski wiceadmirał z wizytą w litewskiej Marynarce Wojennej
Naval Group zbuduje czwartą fregatę dla Grecji. Zamówienie potwierdzone
Umowa USA i Korei Pd. wywoła efekt nuklearnego domina?
Lotniskowiec Royal Navy i jego myśliwce oddane pod dowództwo NATO
Port w Noworosyjsku wznowił działanie po ataku ukraińskich dronów
NATO ćwiczyło zwalczanie okrętów podwodnych. „Playbook Merlin 25” na szwedzkich wodach