• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Rybacy i organizacje ekologiczne wzywają Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych do wszczęcia formalnego dochodzenia w sprawie połowów prądem

ew

13.06.2018 07:40 Źródło: własne
Strona główna Ekologia Morska, Ochrona Bałtyku, Rybołówstwo Morskie Rybacy i organizacje ekologiczne wzywają Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych do wszczęcia formalnego dochodzenia w sprawie połowów prądem

Partnerzy portalu

Rybacy i organizacje ekologiczne wzywają Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych do wszczęcia formalnego dochodzenia w sprawie połowów prądem - GospodarkaMorska.pl

W dniu dzisiejszym, 23 organizacje ekologiczne i organizacje reprezentujące rybaków z Francji, Niemczech, Holandii i Wielkiej Brytanii złożyły formalny wniosek do Europejskiego Urzędu ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (w skrócie OLAF1) o wszczęcie dochodzenia w sprawie podejrzenia o nadużycia finansowe holenderskich rybaków poławiających prądem.

Mimo niewywiązywania się przez rząd holenderski z unijnych wymogów transparentności w zakresie publikacji danych finansowych dla sektora rybołówstwa, istnieją dowody, że holenderskie jednostki poławiające prądem i instytuty naukowe otrzymały ogromne kwoty nienależnych im dotacji. Obecnie wszystkie niżej podpisane organizacje podważają legalność tych finansowych transferów z trzech głównych powodów:

I) Połowy prądem rozprzestrzeniły się pod pretekstem „badań naukowych”, które nigdy nie zostały zrealizowane.
II) Rozporządzenia unijne stanowiące podstawę alokacji publicznych środków wyraźnie stanowią, że przyznane dotacje nie mogą skutkować wzrostem nakładu połowowego, a do tego właśnie prowadzą połowy prądem.
III) Ponadto prawo UE wymaga, aby wartość połowów uzyskanych w wyniku komercyjnych , w ramach badań naukowych została zwrócona do publicznego budżetu w celu uniknięcia generowania nienależnych zysków z badań naukowych.

Wątpliwa decyzja wstępna z 2006 roku

Połowy prądem zostały zakazane w Europie w 1998 roku, podobnie jak inne niszczące metody połowowe, takie jak stosowanie materiałów wybuchowych i trujących substancji, ale zostały ponownie dopuszczone w wyniku arbitralnej propozycji Komisji Europejskiej z 2006 roku, aby zrobić wyjątek dla połowów prądem w ramach derogacji. Decyzja ta przeszła mimo jednoznacznie przeciwnej opinii naukowców skierowanej do Komisji . Od chwili wydania tej wątpliwej decyzji, na której skorzystał wyłącznie bliski bankructwa holenderski sektor połowów włokami rozprzowymi (zelektryfikowanymi), połowy prądem zostały w Holandii rozwinięte na komercyjną skalę, znaczenie wykraczając poza ramy regulacyjne.

Nigdy nieprzeprowadzone badania naukowe

Już w 2007 roku Holendrzy otrzymali 22 licencje na prowadzenie połowów za pomocą prądu, co samo w sobie stanowiło naruszenie dopuszczalnego prawem maksymalnego progu licencji wynoszącego 5% floty włokowej. Holandia uzyskała kolejne 62 derogacje w 2010 roku i w 2014 roku w celu prowadzenia „badań naukowych” z jednej strony i „naukowych pilotażowych projektów” z drugiej. Ale w świetle ustaleń holenderskiego dziennikarza śledczego, zarówno holenderski przemysł jak i władze publicznie przyznają, że nie przeprowadzono żadnych badań naukowych i że nauka była jedynie wymówką mającą ukryć działalność komercyjną. Stanowi to, według sygnatariuszy, oczywisty przykład nadużyć finansowych, stąd organizacje zwracają się do urzędu OLAF o przeprowadzenie szybkiego dochodzenia, mając w szczególności na względzie aktualny kontekst negocjacji UE, które powinny zdecydować o losie połowów prądem.

Udzielone subsydia stanowią naruszenie prawa UE

Ale to nie wszystko. Rozporządzenie unijne określające ramy transferów publicznych środków dla unijnego sektora rybołówstwa stanowi, że nie jest dozwolone finansowanie „działań zwiększających zdolność połowową statku lub urządzeń zwiększających zdolność statku do wykrywania ławic" oraz działań „podnoszących nakład połowowy ". Literatura naukowa powszechnie uznaje, że połowy prądem są skuteczniejsze w połowach konkretnych gatunków.2 W związku z powyższym, holenderskie jednostki połowowe zdecydowanie nie kwalifikowały się o ubieganie o unijne fundusze strukturalne. Nie można jednak obecnie ustalić, jakie kwoty powinny zostać zwrócone obywatelom UE, z uwagi na wcześniej wspomniany naruszony przez rząd Holandii obowiązek transparentności. Wszystkie środki, jakie UE przeznacza na dofinansowanie administrowane są przez krajowe struktury administracyjne i zarówno holenderski sektor rybacki jak i administracja powinny znać prawo. W szczególności, Komisja Europejska stwierdza, że „organa krajowe muszą zapewnić prawidłowe stosowanie [rozporządzeń] ", w związku z czym są one winne celowego obchodzenia praw UE, wbrew interesom społecznym, przy jednoczesnym dyskryminowaniu pozostałych interesariuszy, w szczególności przybrzeżnych, małych flot rybackich.

Możliwy obowiązek zwrotu dofinansowania

Skandal ten ma swoją dodatkową warstwę, jeśli Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych potwierdzi podejrzenia organizacji, że holenderskie trawlery poławiające prądem, które otrzymały publiczne środki pod przykrywką badań naukowych, nie zwróciły wartości ryb połowionych podczas tak zwanych „prób naukowych” finansowanych subsydiami. Prawo stanowi3, że „projekty pilotażowe nie mają bezpośredniego komercyjnego charakteru. Wszelki zysk wygenerowany podczas wdrażania projektu pilotażowego jest odliczany od pomocy publicznej przyznanej na tę operację”. Celem tego mechanizmu jest zapobieganie nadużyciom polegającym na wzbogacaniu się jednostek dzięki pieniądzom podatników.

Środowisko przybrzeżnych rybaków Morza Północnego wyraża zdecydowany sprzeciw, ponieważ wysoka efektywność połowów prądem prowadzi do szybkiego ubożenia morskich ekosystemów i do schyłku tradycyjnego rybołówstwa. Stronnicza interwencja administracji w celu ułatwienia bezprawnego przyznawania dotacji dla określonego segmentu sektora rybołówstwa, mającego poważne konsekwencje społeczno-gospodarcze dla całej społeczności rybackiej, wymaga szybkiego i dokładnego zbadania przez Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych, podobnie jak kwoty przyznane na niezrealizowane działania naukowe.

Sprawa zgłoszona do OLAF składa się z wielu warstw różnych nadużyć o poważnych konsekwencjach dla budżetu UE. W żadnym wypadku podatnicy UE nie mogą być zmuszani do przyczyniania się do niszczenia mórz i miejsc pracy – podkreślają sygnatariusze listu.

W związku z powyższym, 23 organizacje wzywają decydentów UE do bezzwłocznego zastosowania się do stanowiska Parlamentu Europejskiego i do przyjęcia pełnego i ostatecznego zakazu stosowania ekologicznie i społecznie destrukcyjnej metody połowów.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.