Australijski rząd ukarał jedną z japońskich firm wielorybniczych karą miliona dolarów za nielegalny połów wielorybów na Oceanie Południowym. Wcześniej sąd zakazał im tego procederu, jego postanowienia były jednak nagminnie łamane.
Milionowa kara została nadana przez sąd federalny Australii jako część wyroku przeciw japońskiej firmie Kyodo Senpaku Kaisha. Śledczy wykryli, że pracownicy tej firmy upolowali i zabili kilka wielorybów w ciągu ostatnich czerech sezonów połowowych, mimo że wyrok Humane Society International (HSI) z 2008 roku im tego zabraniał.
Werdykt zapadł także dzięki zeznaniom i dowodom organizacji ekologicznej Sea Shepherd, która od lat walczy z morskimi kłusownikami. Teraz jej przywódcy naciskają na premiera Malcolma Turnbulla, by sprawa nielegalnych połowów była jednym z jego głównych tematów podczas jego wizyty w Japonii w grudniu.
- Do głównych zadań australijskiego rządu i jego premiera należy zatrzymanie kłusownictwa Japończyków. Malcolm Turnbull musi zaprezentować stanowisko swojego kraju w tej kwestii podczas dyskusji z premierem Japonii Shinzo Abe. Jeżeli tego nie uczyni, zachwieje wiarę wielu Australijczyków, którzy oczekują od niego ochrony wielorybów – powiedzał szef Sea Shepherd.
W rybach i owocach morza jest więcej PFAS niż by się wydawało
Młode foki na plażach. Co robić?
Szwedzki Greenpeace przeprowadził akcję przeciwko tankowaniu rosyjskiej floty cieni
MI: żeby pomóc armatorom rybołówstwa rekreacyjnego kluczowe będą zmiany ustawowe
Ruszyły zapisy na 24. Marsz Śledzia
Europarlament przyjął przepisy, które uderzą w polskie przetwórstwo rybne