• <
PGZ_baner_2025

Rosyjska Flota Bałtycka ma nowego dowódcę

08.07.2024 15:55 Źródło: Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej
Fot. Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej

Rosyjskie władze poinformowały 8 lipca, że resort obrony Federacji Rosyjskiej wyznaczył na stanowisko dowódcy Floty Bałtyckiej wiceadm. Siergieja Lipilina. Na tym stanowisku zastąpił wiceadm. Władimira Worobiowa, który został zastępcą dowódcy morskiego rodzaju sił zbrojnych.

Nowy dowódca bałtyckiego związku taktycznego wcześniej służbę rozpoczął jeszcze w siłach morskich ZSRR, w 1987 roku. Służył m.in. na fregatach proj. 1135. Od 2018 do 2021 roku zastępcą dowódcy Floty Czarnomorskiej. Przez ostatnie trzy lata sprawował funkcję zastępcy dowódcy Floty Bałtyckiej. W związku z rosyjską agresją na Ukrainę w lutym 2022 roku znajduje się na liście sankcji nałożonych przez Unię Europejską i USA.

Z racji na swoje umiejscowienie Flota Bałtycka stanowi największego konkurenta NATO na Bałtyku. Wraz z wstąpieniem Szwecji i Finlandii do NATO jest dowodem na odosobnienie Rosji, a jednocześnie powód obaw z racji na próby zwiększenia jej potencjału, a także przypadki uszkodzenia (a raczej sabotażu, co wciąż nie zostało wyjaśnione całkowicie) infrastruktury krytycznej, w tym gazociągów Nord Stream i Balticconnector oraz kabli przesyłowych. W skład sił rosyjskich na Bałtyku wchodzą m.in. niszczyciel typu Sowriemiennyj, Nastojcziwnyj, w służbie od 1992 roku, dwie fregaty typu Nieustraszimyj, a także korwety: cztery typu Stereguszczij, sześć typu Parchim, trzy typu Karakurt, cztery typu Nanuszka, małe okręty rakiertowe: cztery typu Bujan-M, sześć typu Tarantul oraz jeden okręt podwodny proj. 877. Do tego dochodzi kilkadziesiąt innych, pomocniczych jednostek, w tym niszczyciele min, łodzie patrolowe czy też okręty desantowe. W skład Floty Bałtyckiej wchodzi również komponent powietrzny posiadający m.in. samoloty bojowe, a także lądowy, w skład którego wchodzą jednostki saperskie oraz piechota morska.

W ubiegłym roku wywiad ukraiński z pomocą rosyjskich sabotażystów zdołał uszkodzić jeden z okrętów typu Bujan-M, Sierpuchow, na którym doszło do pożaru, w efekcie jednostka wciąż pozostaje remontowana w stoczni. Było to ciosem dla Rosji, pokazując że musi ona brać pod uwagę, że kraj, który chciała pokonać może przejść do takiej inicjatywy. Choć Flota Bałtycka ma niemały potencjał, liczebnie konkurując z krajami nadbałtyckimi, państwa NATO mogą wesprzeć sojuszników, niwelując przewagę tak liczebnie, jak i przede wszystkim jakościowo. Z drugiej strony należy stale pamiętać, że rosyjskie okręty są w stanie wystrzeliwać pociski rakietowe, a trwają też prace nad wprowadzeniem na stałe hipersonicznych. Nawet jeśli siły morskie Rosji na Bałtyku odstają poziomem od sojuszniczych, wciąż stanowią zagrożenie, stąd kraje regionu stale inwestują w swoje siły morskie, czego dowodem jest choćby budowa nowych fregat typu 126 w Niemczech i programu Miecznik w Polsce, a także korwet w Szwecji i Finlandii. Trwają też prace nad stworzeniem tak krajowych, jak i międzynarodowych systemów obrony przeciwrakietowej.

nauta_2024

Dziękujemy za wysłane grafiki.