Premier w Baltic Towers: będę pilnował local contentu

Premier Donald Tusk zwiedzał dzisiaj nową fabrykę wież wiatrowych Baltic Towers w Gdańsku. Obiekt jest gotowy i rozpocznie pracę w przyszłym tygodniu.

Podczas dzisiejszej wizyty w Trójmieście premier Donald Tusk odwiedził fabrykę wież wiatrowych Baltic Towers w Gdańsku. Szef rządu zwiedzał obiekt w towarzystwie prezesa Baltic Towers Jakuba Wnuczyńskiego oraz Wojciecha Balczuna, prezesa Agencji Rozwoju Przemysłu, która do spółki z hiszpańskim GRI Renewable Industries jest właścicielem fabryki. 

Podczas krótkiego wystąpienia dla mediów Tusk wspomniał, że jako student pracował w Stoczni Remontowej, w Stoczni im. Komuny Paryskiej w Gdyni oraz w Stoczni Gdańskiej, więc czuje się związany z branżą morską. Stwierdził, że fabryka Baltic Towers, która powstała w zaledwie 13 miesięcy, jest największą i najnowocześniejszą fabryką wież wiatrowych na offshore. 

– Polski offshore to jedna z kluczowych perspektyw energetycznych. Mówiąc w krótko, nie będzie w Polsce dostępnego i możliwie taniego prądu dla ludzi, dla zakładów, bez wielkich inwestycji tutaj na brzegach Bałtyku i na Bałtyku – mówił Tusk. Przypomniał, że przed wizytą w Baltic Towers odbyła także spotkanie w Marynarce Wojennej w Gdyni, gdzie rozmawiał m.in. o możliwościach zabezpieczenia inwestycji na morzu. – Będę osobiście pilnował oczywiście, żeby możliwie dużo polskich firm korzystało z tego faktu, że tak wspaniałe inwestycje powstają dzisiaj na naszych oczach. Tu się łączy cała sieć polskich narodowych interesów: tania energia, bezpieczna energia, polski producent, polska technologia, edukacja. 

Tusk powiedział także, że w fabryce zatrudnienie znajdzie 500 wykwalifikowanych osób, a produkcja ruszy za tydzień. 

Wojciech Balczun, prezes Agencji Rozwoju Przemysłu stwierdził, że Baltic Towers jest dowodem na to, że ARP jest nie tylko „wehikułem restrukturyzacyjnym”, ale też zajmuje się zgodnie z nazwą rozwojem przemysłu. 

– Mamy unikatowe kompetencje w relacjach w układzie partnerstwa publiczno-prywatnego i to jest nasza wyjątkowa cecha – powiedział Balczun. – Mamy za płotem Grupę Przemysłową Baltic, która też wchodzi na rynek energii wiatrowej. Budujemy kompetencje najwyższej klasy, szukamy synergii między poszczególnymi podmiotami z naszej grupy i myślę, że jest to najlepszy dowód na to, że mamy wszelkie atuty, żeby budować polski biznes, wspierać polską gospodarkę, dbać o polskie firmy, szukając local contentu. 

Wojciech Balczun dodał także, że rozmawiał z premierem Tuskiem na temat możliwości pozyskiwania partnerów i dostawców dla offshore na polskim rynku. Prezes Baltic Towers Jakub Wnuczyński opowiedział więcej o samej fabryce i spółce Baltic Towers. Mówił, że „za chwilę kończy się etap realizacji inwestycji, etap budowy zakładu, instalowania najnowocześniejszych maszyn, szkolenia pierwszych pracowników”. 

– Zakład produkcyjny ma 6,2 hektara. Cała produkcja odbywa się w jednym zamkniętym obiekcie, pod jednym dachem. Są bardzo zautomatyzowane procesy produkcyjne, najwyższa jakość i precyzja, jakie są wymagane w projektach dla morskiej energetyki wiatrowej. 

Prezes Baltic Towers mówił także, że trwa proces rekrutacji, a spółka poszukuje m.in. operatorów maszyn i urządzeń.

Baltic Towers jest przygotowana do realizacji wież wiatrowych kompatybilnych z turbinami o mocy 15 GW, jakie są instalowane na projektach offshore na Bałtyku, ale ma również możliwość realizacji większych wież, które będą wykorzystywane po implementacji mocniejszych turbin. Powstające sekcje będą mogły mieć długość do 50 metrów, wagę do 500 ton i średnicę 11 metrów.