Prezydent Francji Emmanuel Macron gościł w sobotę w Pałacu Elizejskim premierów Czech i Słowacji, Andreja Babisza i Petera Pellegriniego. Przywódcy z zadowoleniem mówili o porozumieniu w sprawie migracji zawartym na szczycie UE i podkreślali europejską jedność.

Przyjmując szefów rządów Słowacji i Czech, Macron podkreślił, że "w obecnych trudnych czasach" Unia Europejska powinna wykazywać się "jednością i skutecznością, przy jednoczesnym poszanowaniu swych wartości" i wspólnej historii. "Właśnie to oblicze pokazaliśmy wczoraj (...) w czasie Rady Europejskiej, znajdując europejskie rozwiązania, zwłaszcza w dziedzinie migracji" - zaznaczył francuski prezydent.

"Nasze porozumienie (w sprawie migracji) jest bardzo dobrym sygnałem dla Europejczyków, którzy tracili wiarę w Unię Europejską" - ocenił z kolei premier Babisz. Natomiast szef rządu Słowacji podziękował Macronowi za "dynamizm, jaki nadaje on europejskim debatom". "Robi pan wszystko, by nasze europejskie rozwiązania szły naprzód" - dodał Pellegrini.

W czasie zakończonego w piątek dwudniowego szczytu UE w Brukseli, w wyniku wielogodzinnych negocjacji przywódcy krajów unijnych zgodzili się na wspólne rozwiązania w sprawie migracji. Uzgodniono m.in., że w państwach UE, które dobrowolnie się na to zgodzą, powstaną centra kontroli migrantów, w których migranci ekonomiczni mają być oddzielani od osób mających szansę na przyznanie ochrony międzynarodowej, tj. uchodźców.

Uzgodniono również, że tylko ci drudzy będą podlegali rozdziałowi pomiędzy zainteresowane państwa członkowskie. Nie będzie jednak żadnych kwot, a rozdział będzie się odbywał na zasadzie dobrowolności. Migranci ekonomiczni mają być z kolei odsyłani do krajów pochodzenia.

Ponadto szczyt poparł ustanowienie poza "28", w krajach Afryki Północnej, ośrodków do wysadzania migrantów uratowanych na Morzu Śródziemnym ze statków. Szefowie państw i rządów uzgodnili też kwestie finansowania funduszu na rzecz Afryki, w którym brakowało 500 mln euro.