• <
PGZ_baner_2025

Pościg na wodzie. Rosjanin ukradł jacht, żeby popłynąć na Bahamy

Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Pościg na wodzie. Rosjanin ukradł jacht, żeby popłynąć na Bahamy
Fot. Martin County Sheriff's Office

Pościg na wodzie. Rosjanin ukradł jacht, żeby popłynąć na Bahamy 29-letni Rosjanin ukradł luksusowy jacht, żeby uciec na Bahamy. Policja przez godzinę ścigała go po rzecze Indian River, zanim udało się go zatrzymać w przybrzeżnych zaroślach.

Godzinę trwał pościg za luksusowym 20-metrowym jachtem na rzece Indian River w okolicy miejscowości Hobe Sound na Florydzie w Stanach Zjednoczonych. Jednostka została skradziona przez 29-letniego Rosjanina Nikołaja Wilkowa. W końcu policjantom udało się zagonić jacht w przybrzeżne namorzyny, gdzie utknęła. Wtedy mężczyznę aresztowano.

Lokalne biuro szeryfa podało, że Wilkow próbował kilka godzin wcześniej ukradł też inną łódź. Około godziny 1 w nocy Rosjanin został uchwycony przez kamerę monitoringu na parkingu przy restauracji Jupiter, kiedy szedł w kierunku miejscowej mariny. Około godziny później ktoś bez zezwolenia uruchomił łódź holowniczą firmy TowBoat US w tejże właśnie marinie. Jej GPS pokazywał, że łódź popłynęła na północ, ale wkrótce potem utknęła na mieliźnie. Złodzieja nie udało się zidentyfikować od razu. Wilkow jednak koło godziny 3 w nocy zatrzymano w okolicy miejsca porzucenia łodzi. Nie było jednak bezpośrednich dowodów łączących go z kradzieżą, więc został wypuszczony.

Kolejną próbę Rosjanin podjął kilka godzin później, kiedy dotarł do kolejnej mariny. Świadkowie widzieli, jak wszedł na pokład 20-metrowego luksusowego jachtu i przygotowywał się do wypłynięcia. Około 15:55 kierownik mariny zaalarmował policję, że jednostka została skradziona. Na rzekę wysłane zostały łodzie kilku agencji policyjnych, które szybko namierzyły skradziony jacht i ścigały go do około 17:30. Wtedy to udało się zmusić Wilkowa do wpłynięcia w zarośla w pobliżu mostu Hobe Sound, zaledwie 10 kilometrów od mariny, z której wypłynął. Tam został aresztowany.

Skradziona łódź została uszkodzona. Rosjaninowi postawiono zarzuty kradzieży mienia znacznej wartości, ucieczki w sposób niebezpieczny i stawiania oporu przy aresztowaniu. Możliwe, że kolejne zarzuty dotyczyć będą kradzieży łodzi TowBoat US.

Sprawą zainteresował się Departament Bezpieczeństwa Krajowego. Motywy działania Wilkowa nie są jasne, ale miejscowi policjanci uważają, że zamierzał przedostać się na otwarte morze i popłynąć na Bahamy. 

Wilkow przebywał w Stanach Zjednoczonych legalnie, od dwóch lat miał status uchodźcy. Jego żona i dziecko w zeszłym tygodniu wrócili do Rosji. On sam po odbyciu wyroku również najpewniej zostanie deportowany.

nauta_2024

Dziękujemy za wysłane grafiki.