Pływająca farma fotowoltaiczna o mocy 50 kW, opracowana i wdrożona przez holenderską firmę Oceans of Energy, zderzyła się z dwoma sztormami, które nawiedziły Morze Północne w ciągu ostatniego miesiąca. Jak się okazuje, instalacja pozostała nienaruszona. 

Pływająca morska instalacja słoneczna została zainstalowana na wodach Morza Północnego w 2019 roku. System fotowoltaiczny znajduje się 15 km od wybrzeża Hagi. Inwestor Oceans of Energy zapewniał wówczas, że instalacja jest odporna na huragany, gwałtowne podmuchy wiatru i wzburzone fale morskie.

Farma przetrwała huragany

Farma przetrwała dwa duże sztormy, które nawiedziły Morze Północne w ciągu ostatnich 30 dni.

Pierwszy test przeprowadzono podczas sztormu Corrie, który uderzył w Holandię 31 stycznia 2022 roku. Zjawisko pogodowe osiągnęło swój szczyt około południa i zanotowano huraganowe porywy wiatru o prędkości 110 km/h. Fale sięgały wysokości do 9 metrów.

Niedawno inny sztorm - nazwany Eunice - ponownie przetestował morski pływający system słoneczny Oceans of Energy w jeszcze bardziej ekstremalnych warunkach. W pobliżu systemu odnotowano porywy wiatru o prędkości 141 km/h i fale o wysokości do 10 metrów.

- Przez weekend wszyscy widzieliśmy spustoszenia, jakie Eunice spowodowała w strukturach lądowych, teraz wyobraźmy sobie te siły na morzu. I znów jesteśmy dumni, że nasz system robi to, do czego został zaprojektowany, i nadal jest silny pośród wielkich fal na Morzu Północnym, przetrwawszy ekstremalnie trudne warunki morskie - stwierdziła organizacja Oceans of Energy w oświadczeniu, cytowana przez portal offshore-energy.biz.

Dla przypomnienia, Oceans of Energy planuje w najbliższych latach rozbudować pływający system solarny o mocy 50 kW do 1 MW. Później firma będzie pracować nad dalszym zwiększeniem mocy systemu u wybrzeży Scheveningen do 10 MW i 100 MW.

Źródło: Offshore-energy.biz, Oceans of Energy