Monika Morawiecka, prezes PGE Baltica, spółki zajmującej się projektami offshore Grupy Kapitałowej PGE, zadeklarowała 20-30-procentowy udział krajowych firm w łańcuchu dostaw w pierwszej fazie realizacji.

Podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach Morawiecka określiła cel osiągnięcia 20-30 procent local content jako „założenie dosyć ambitne, ale realne”. – Mamy ten potencjał w Polsce; mamy sporo firm, które już obecnie pracują dla tego sektora – mówiła Morawiecka. Prezes PGE Baltica przypomniała, że podpisana w zeszłym tygodniu umowa sektorowa również zakłada taki udział lokalnych dostawców. Jak dodała, ma nadzieję, że te założenia zostaną wcielone w życie.

Morawiecka przywołała przykład jednej z polskich firm, będących częścią łańcucha dostaw dla morskiej energetyki wiatrowej, która zdecydowała niedawno o budowie fabryki komponentów dla tego sektora w Wielkiej Brytanii, a nie w Polsce. Powodem są m.in. brytyjskie zachęty inwestycyjne dla przemysłu, które – jak oceniła prezes – należałoby rozważyć także w Polsce. Szefowa PGE Baltica zwróciła uwagę, iż budowany w Polsce przemysł służący morskiej energetyce wiatrowej nie powinien opierać się wyłącznie na obsłudze tworzącego się rynku krajowego na Morzu Bałtyckim, ale powinien być konkurencyjny na międzynarodowych rynkach.

– Do tego powinniśmy dążyć – to jest najważniejszy cel tego porozumienia sektorowego. To impuls dla wszystkich stron do tego, żeby faktycznie wspierać rozwój przemysłu na potrzeby morskiej energetyki wiatrowej – przemysłu, który będzie konkurencyjny na skalę światową. To jest nasze główne zadanie i do tego chcemy doprowadzić tą umową – tłumaczyła Monika Morawiecka.

Źródło: PAP