pc
Zjawa IV w Dragor pod Kopenhagą. Jednostka została bezpiecznie przetransportowana do tego portu, po tym jak 5 grudnia utknęła na mieliźnie. Obecnie trwa badanie przyczyn wypadku.
Druga próba podniesienia jachtu z mielizny, tym razem udana, zakończyła się w czwartek. Aby akcja przebiegła prawidłowo, niezbędne były m.in. 300-tonowy dźwig, barka transportowa typu jack-up Sound Prospector oraz multicut Sound Horizon. Najpierw barka została ustawiona na specjalnych słupach opartych o dno, następnie dźwig podniósł Zjawę IV i ułożył na jednostce Sound Prospector. Ta zabrała jacht do portu Dragor.
Kolejnym etapem operacji będzie sprowadzenie Zjawy IV do Polski. Następnie Centrum Wychowania Morskiego ZHP czeka oszacowanie rozmiaru zniszczeń i zakresu remontu, a później poszukiwanie środków na przywrócenie kultowego jachtu ZHP do służby.
Dochodzenie w sprawie wypadku prowadzi The Swedish Accident Investigation Authority (Statens haverikommission – SHK). Wkrótce postępowanie rozpocznie Państwowa Komisja Badania Wypadków Morskich. Wypadek zbada także Izba Morska. Do momentu ogłoszenia wyników dochodzenia, przedstawiciele Centrum Wychowania Morskiego ZHP nie komentują tej sprawy.
Do zdarzenia doszło 5 grudnia u wybrzeży Szwecji w okolicach Falsterbo, gdzie Zjawa IV utknęła na mieliźnie. Polski jacht wracał z transatlantyckiego rejsu.
Zjawa IV to kecz bermudzki. Ma 18,7 m długości, 5,64 m szerokości oraz 2 m zanurzenia. Został zbudowany w 1949 r. w Szwecji i początkowo pełnił funkcję kutra ratowniczego. W latach 70. trafił do Centrum Wychowania Morskiego ZHP i zaczął pływać jako harcerski jacht szkolny.
Zjawa IV jest kontynuatorką jachtów o tej samej nazwie. W latach 1932-1939 Władysław Wagner, jako pierwszy Polak, opłynął nimi kulę ziemską.
Zjawa IV:
Port macierzysty: Gdynia
Data budowy: 1949 r. jako Szkwał, przebudowana w 1956 r. na kecz Zjawa IV
Materiał: drewno
Typ ożaglowania: kecz bermudzki
Powierzchnia ożaglowania: 162 m²
Liczba masztów: 2
Długość całkowita: 18,7 m
Szerokość: 5,64 m
Zanurzenie: 2 m
Armator: CWM ZHP
Rosyjskie okręty wkraczają na Morze Czerwone. Niekomfortowa sytuacja dla wszystkich
Wojsko USA: zniszczyliśmy cztery drony wystrzelone przez Huti
Rosyjski myśliwiec runął do morza koło Krymu. Maszynę mogli omyłkowo zestrzelić Rosjanie
HNLMS Vlaardingen kończy służbę w siłach morskich Holandii. Zostanie przekazany Ukrainie
Rosyjska korweta przybyła do Sewastopola. Będzie kolejnym celem dla ukraińskich rakiet i dronów?
Atak Huti na chiński statek. Czy Pekin zaprowadzi porządek na Morzu Czerwonym?