Łodzie desantowe, spadochroniarze i czołgi opanują w sobotę świnoujską plażą podczas widowiska "Operacja Nie do Pomyślenia". Planowane przez Brytyjczyków "uderzenie" na Europę Wschodnią, które jednak nie doszło do skutku, odtworzy około stu rekonstruktorów.
"Widowisko batalistyczne, które pokażemy to historia, która była prawdopodobna, ale nigdy się nie wydarzyła" - mówi PAP Piotr Piwowarczyk ze Świnoujskiej Organizacji Turystycznej - głównego organizatora Dni Twierdzy, w ramach których odbędzie się pokaz.
Aliancka "Operacja Nie do Pomyślenia" miała odebrać z rąk Stalina Europę Wschodnią tuż po zakończeniu II wojny światowej. "Została przygotowana na polecenie Winstona Churchilla, który już w 1944 r. wiedział, że Sowieci będą problemem dla Europy" - mówi Piwowarczyk. "Churchill przewidywał, że po zakończeniu konfrontacji z Hitlerem przyjdzie czas na konfrontację ze Stalinem. W 1945 r. polecono stworzenie planu operacji. Pierwszym terminem, w którym planowano aliancki atak na sowietów, był 1 lipca 1945 r." - opowiada.
"W ograniczony sposób wprowadzono pewne procedury podczas przygotowań do operacji" - zaznacza Piwowarczyk.
Jak dodaje, "w brytyjskiej i amerykańskiej strefie zdobyczne uzbrojenie niemieckie miało być magazynowane, a nie niszczone. Natomiast żołnierze niemieccy w obozach jenieckich byli skoszarowani w toku wojskowym. Wszystko po to, żeby wykorzystać ich jako alianckich sojuszników w planowanym konflikcie".
"Operację Nie do Pomyślenia" przełożono na 1946 r., ale w końcu zrezygnowano z jej przeprowadzenia.
Widowisko dotyczy pierwszego elementu operacji: lądowania na wybrzeżu Morza Bałtyckiego w Świnoujściu w 1945 r. Miejsce to było wtedy niemalże całkowicie sowieckie - tłumaczy Piwowarczyk.
"Sowieci zostaną zaskoczeni na umocnionej plaży desantem z morza, powietrza i lądu. Od strony wody pojawią się kutry desantowe projektu 716 8. Flotylli Obrony Wybrzeża, natomiast od strony powietrza - drużyna spadochroniarzy, a na lądzie zobaczyć będzie można m.in. czołg M4 Sherman. Obronę sowietów wspierać będzie legendarny T-34/85, lekkie działo samobieżne SU-57 i potężna bateria armat przeciwpancernych i przeciwlotniczych" - wylicza.
"Liczymy, że przyczółek zostanie zdobyty, i droga do Warszawy zostanie otwarta przez aliantów" - dodaje.
Na świnoujskiej plaży przy charakterystycznym wiatraku już można oglądać armaty czy makietę niemieckiego schronu bojowego, które zostaną wykorzystane w widowisku.
"Operacja" to główny punkt programu Dni Twierdzy w Świnoujściu, które rozpoczynają się w piątek i potrwają do niedzieli. W ich programie znalazły się także: historyczna parada, wystawa plenerowa Muzeum Oręża Polskiego z Kołobrzegu, a także dni otwarte Fortu Gerharda i Fortu Zachodniego.
Rosyjski myśliwiec runął do morza koło Krymu. Maszynę mogli omyłkowo zestrzelić Rosjanie
HNLMS Vlaardingen kończy służbę w siłach morskich Holandii. Zostanie przekazany Ukrainie
Rosyjska korweta przybyła do Sewastopola. Będzie kolejnym celem dla ukraińskich rakiet i dronów?
Atak Huti na chiński statek. Czy Pekin zaprowadzi porządek na Morzu Czerwonym?
W Brazylii zwodowano okręt podwodny. Podobne były oferowane Polsce w ramach programu "Orka"
Katastrofa mostu w Baltimore: kolejne szczegóły. Co z załogą statku?