Turecki statek Whiskey Trio, należący do armatora Trio Shipping, został zatrzymany przez szwedzkie władze w porcie Varberg. Na pokładzie znaleziono materiały wybuchowe, a załoga pracowała w okropnych warunkach.

- Zabroniliśmy im opuszczać port, nie tylko ze względu na bezpieczeństwo, ale także z powodu fatalnych warunków pracy na statku – poinformował Thomas Astrom z Szwedzkiej Agencji Transportu.

Nieprawidłowości zgłosiły związki zawodowe marynarzy, po tym jak jeden z członków załogi Whiskey Trio, pomimo choroby, nie dostał zgody na wizytę u lekarza. Na swojej stronie związek określił jednostkę jako „zardzewiały statek załadowany rakietami i materiałami wybuchowymi, na którym płacone są głodowe stawki dla załogi”.

Urzędnicy nie podają, jakiego typu ładunek jest przewożony na statku. Dopatrzyli się jednak wielu nieprawidłowości w kwestii bezpieczeństwa, ochrony przed pożarem i zabezpieczenia sprzętu ratunkowego.

Inspektor z ramienia związków, Goran Larsson, w wywiadzie z lokalnymi mediami stwierdził, że nigdy nie widział tak złych warunków na statku. Zaszokowały go brudne i przestarzałe kabiny, przeterminowana żywność oraz za mała liczba punktów wodnych.

- Odwiedziliśmy statek podczas śniadania załogi. Jedli stary, suchy chleb, oliwki i herbatę. Smutny widok – stwierdził Larsson.

Według inspektora celem podróży jednostki był Bliski Wschód.

- Byłem bardzo zmartwiony już przy załadunku rakiet i materiałów wybuchowych. Dobrze, że możemy pomóc tym ludziom, bo nie wiadomo, co by się mogło stać. Być może doszłoby do eksplozji na otwartym morzu – powiedział.