PMK
Walka z piractwem na wodach Somalii nie jest tania dla członków światowej żeglugi. W zeszłym roku wydali oni aż 1,7 mld dolarów na walkę z tym zagrożeniem, o 400 mln dolarów więcej niż w 2015 roku.
Na tę kwotę złożyły się: wyższe stawki ubezpieczeń statków i ładunku, bezpośrednie wypłaty okupu, , koszty poniesione na ochronę osobową i materialną oraz działania marynarek wojennych w Zatoce Adeńskiej.
Mimo tych wydatków w zeszłym roku doszło do zmniejszenia się czujności armatorów, za czym poszło rezygnacja z części prywatnej ochrony statków. Zachęciło to piratów do wznowienia ataków, o czym świadczy, że w zeszłym roku doszło do 27 prób porwania załogi. W tym roku jedna z tych prób już zakończyła się powodzeniem, także zjawisko piractwa nasila się.
Nie dziwi to, biorąc pod uwagę, że tylko 31,5 proc. statków pływających na wodach Somalii miało ochronę osobistą - wynika z szacunków firmy doradczej Verisk Maplecroft.
Katastrofa mostu w Baltimore: kolejne szczegóły. Co z załogą statku?
Po niemal 60 latach Niemcy wycofują ze służby swój ostatni okręt desantowy
Przed uderzeniem w most Dali tracił zasilanie. Załoga alarmowała, most był zamknięty
Ekspert o moście w Baltimore: zawinił brak odpowiedniej osłony podpory mostu
Gala Safe Water Angels 2024 podkreśleniem znaczenia ratownictwa wodnego
Kolejne okręty trafione przez Ukraińców? Konstantin Olszański i Iwan Churs porażone rakietami