Kilkanaście kilometrów od wybrzeży Majorki spłonął prom Sorrento należący do włoskiej grupy Grimaldi. Na pokładzie było ponad 150 osób. Wszystkich udało się ewakuować. Trzy osoby są ranne.
Pożar prawdopodobnie wybuchł w jednym z pokładów samochodowych. Początkowa sytuacja wydawała się być do opanowania. Kapitan statku próbował ugasić ogień bez wzywania pomocy jednak szybko rozprzestrzeniający się żywioł zmusił załogę do wezwania akcji ratowniczej i całkowitej ewakuacji statku.
Akcja ratunkowa trwała niespełna godzinę. Uczestniczyły w niej trzy promy i statek straży przybrzeżnej.
Trzem pasażerom ogień odciął drogę i trzeba było ewakuować ich helikopterem. Jeden z mężczyzn jest w poważnym stanie. Wszyscy uratowani pasażerowie są w drodze na Majorkę.
Trwa gaszenie "Sorrento". W akcji uczestniczy sześć statków i dwa helikoptery. Zdaniem jej uczestników, pożaru nie da się opanować i prom prawdopodobnie zatonie.
Jednostka typu ro-pax płynęła z Palmy - stolicy Balearów - do Walencji. Sorrento został zbudowany w 2003 roku w stoczni Visentini - tej samej gdzie zbudowany został prom Norman Atlantic, który również uległ pożarowi 28 grudnia 2014 roku w Cieśninie Otranto na Adriatyku.
HNLMS Vlaardingen kończy służbę w siłach morskich Holandii. Zostanie przekazany Ukrainie
Rosyjska korweta przybyła do Sewastopola. Będzie kolejnym celem dla ukraińskich rakiet i dronów?
Atak Huti na chiński statek. Czy Pekin zaprowadzi porządek na Morzu Czerwonym?
W Brazylii zwodowano okręt podwodny. Podobne były oferowane Polsce w ramach programu "Orka"
Katastrofa mostu w Baltimore: kolejne szczegóły. Co z załogą statku?
Po niemal 60 latach Niemcy wycofują ze służby swój ostatni okręt desantowy