pc
Na Wiśle w rejonie Płocka (woj. mazowieckie) straż pożarna usuwa plamy oleistej substancji, które pojawiają się na powierzchni wody. Istnieje podejrzenie, że mogło dojść do rozszelnienia rurociągu PERN, przebiegającego na dnie rzeki.
"Strażacy zapewniają, że nie ma zagrożenia dla środowiska. Sprawa ma dla nas najwyższy priorytet" – zapewniła rzecznika PERN Katarzyna Krasińska w stanowisku przesłanym w czwartek PAP.
Jak dodała, na miejscu zdarzenia działa zakładowa straż pożarna PERN i PKN Orlen oraz służby Państwowej Straży Pożarnej (PSP), "które zabezpieczyły teren i na bieżąco usuwają zanieczyszczenie".
"Zostały rozstawione sorbenty - zapory absorpcyjne, czyli +łapaczki+, które hamują i wchłaniają produkt w swoją strukturę. Te zapory mają po kilkadziesiąt metrów i są sukcesywnie wymieniane" – wyjaśniła rzeczniczka PERN w stanowisku spółki.
Informacje te potwierdził rzecznik płockiej komendy PSP Edward Mysera. Jak dodał, plamy substancji oleistej, które pojawiają się na Wiśle "to tak naprawdę niezbyt duże rozlewiska – od kilkunastu do kilkudziesięciu centymetrów kwadratowych".
"Od czasu do czasu na powierzchni wody pojawiają się plamy substancji oleistej. My tę substancję zbieramy. To są główne działania prowadzone przez nas na Wiśle w pobliżu rurociągu, który przechodzi na dnie rzeki" – powiedział PAP Mysera.
Plamy oleistej substancji zlokalizowano na Wiśle w rejonie sąsiadującej z rzeką ul. Grabówka w peryferyjnej dzielnicy Płocka.
ARP S.A. podpisało trzy listy intencyjne w sektorze defence. Celem wzmocnienie krajowego potencjału obronnego
Napięcia między Moskwą a Ankarą: rosyjski statek nie dostał zgody na wejście do portu w Stambule
Sejm uchwalił ustawę rozszerzającą uprawnienia wojska i służb na Morzu Bałtyckim
Okręty podwodne mieczem sił morskich. Model odstraszania morskiego definiujący równowagę strategiczną
Na plaży w Lipawie został znaleziony dron. Łotweskie wojsko go zidentyfikowało
ARP S.A. podpisało trzy listy intencyjne w sektorze defence. Celem wzmocnienie krajowego potencjału obronnego
Polska i Norwegia współautorami bezpieczeństwa Bałtyku