PMK
Łodzie patrolowe Służby Celnej podchodzą do burty statku-dźwigu płynącego nocą po Zatoce Gdańskiej. Funkcjonariusze wchodzą na pokład i forsują drzwi magazynku. Wewnątrz powinny znajdować się papierosy, tymczasem towaru brak. Został usunięty spod dozoru celnego…
To nie scenariusz sensacyjnego filmu, ale autentyczne sceny, które rozegrały się w nocy z 5 na 6 maja na wodach zatoki. W ten właśnie sposób funkcjonariusze Wydziału Morskiego Zwalczania Przestępczości udaremnili przemyt prawie 65,5 tys. sztuk papierosów bez polskich znaków akcyzy o wartości 150 tys. zł. Przyznał się do niego kapitan statku-dźwigu kursującego pomiędzy portami Gdańska i łotewskiej Lipawy.
„Zagubione" papierosy odnalazły się w kontenerze służącym do przechowywania narzędzi, który stał na jednym z nabrzeży gdańskiego portu. Ukrył je tam przedsiębiorczy kapitan. Przyznał, że papierosy kupił w jednym ze sklepów wolnocłowych. Przed sądem mężczyzna złożył wniosek o dobrowolne poddanie się odpowiedzialności. Kara grzywny wyniosła 35 tys. zł.
Rosja ulepsza bazę Floty Czarnomorskiej w Noworosyjsku
Akcja ewakuacyjna SAR. Pasażer promu trafił do szpitala
Na estońskich wodach trwa międzynarodowa opercja przeciwminowa pk. "Open Spirit 24"
Zatoka Perska zalewana narkotykami. Międzynarodowa koalicja niemal codziennie zajmuje transpoty nielegalnych substancji
Belgia nie wyśle fregaty na Morze Czerwone. Winna awaria uzbrojenia
Przerażające odkrycie rybaków w Brazylii. W łodzi znaleźli dwadzieścia ciał w rozkładzie [wideo]