dk
Japońskie władze informują że plama ropy z tankowca "Sanchi" najprawdopodobniej nie dotrze do wybrzeży kraju.
Analizy przeprowadzone przez japońskich specjalistów wykazały że prądy morskie kierują zanieszczyszczenie w kierunku północnym, z dala od lądu. Według szacunków japońskiej strazy wybrzeża plama ma obecnie 27 kilometrów długości oraz 15 kilometrów szerokości. W jej pobliżu operują japońskie i chińskie jednostki starające się ograniczyć jej rozprzestrzenianie oraz stale monitorując kierunek w którym zmierza.
Zatonięcie iranskiego tankowca "Sanchi" jest największym tego typu wypadkiem od wielu lat. Katastrofa zaczęła się od kolizji z frachtowcem CF Crystal, 6 stycznia tego roku. W nastepstwie tego wydarzenia doszło do pożaru kóry trawił dryfującą jednostkę przez osiem kolejnych dni, aż do momentu jej zatonięcia. Mimo że znaleziono ciała tylko dwóch marynarzy pewnym jest że śmierć poniosła cała 32 osobowa załoga statku. Zbiorniki tankowca były wypełnione 136 tysiącami ton ropy która w następstwie kolizj, pożaru i zatonięcia jednostki wydostałoa się do morza.
ARP S.A. podpisało trzy listy intencyjne w sektorze defence. Celem wzmocnienie krajowego potencjału obronnego
Napięcia między Moskwą a Ankarą: rosyjski statek nie dostał zgody na wejście do portu w Stambule
Sejm uchwalił ustawę rozszerzającą uprawnienia wojska i służb na Morzu Bałtyckim
Okręty podwodne mieczem sił morskich. Model odstraszania morskiego definiujący równowagę strategiczną
Na plaży w Lipawie został znaleziony dron. Łotweskie wojsko go zidentyfikowało
ARP S.A. podpisało trzy listy intencyjne w sektorze defence. Celem wzmocnienie krajowego potencjału obronnego
Polska i Norwegia współautorami bezpieczeństwa Bałtyku