ew
Wczoraj rano załoga dyżurna śmigłowca ratowniczego W-3WARM Anakonda wystartowała do trzeciej w tym roku akcji ratowniczej. Pomocy potrzebował mężczyzna przebywający na promie na promie Stena Vision.
O godzinie 5.05 do dyżurującej załogi ratowniczej Anakondy, z 43 Bazy Lotnictwa Morskiego dotarła informacja, że na znajdującym się ok. 20 Mm na północny-zachód od Władysławowa znajduje się mężczyzna potrzebujący natychmiastowej pomocy medycznej. Siedem minut później maszyna dowodzona przez st. chor. szt. Waldemara Domańskiego osiągnęła gotowość do startu i chwilę później skierowała się do miejsca, gdzie znajdował się prom. O godzinie 5.32 śmigłowiec osiągnął rejon działań, nawiązując łączność z promem i będącym w rejonie statkiem ratowniczym "Bryza". Z pozostającego w zawisie śmigłowca opuszczono na pokład ratownika, który wspomagał akcję reanimacyjną prowadzoną przez ratowników z załogi statku Bryza. Podjęty na pokład śmigłowca mężczyzna reanimowany był przez ratownika i technika pokładowego, a śmigłowiec rozpoczął powrót do Babich Dołów. O godzinie 6.13 poszkodowany przekazany został obsadzie karetki pogotowia, która kontynuowała akcję reanimacyjną. Niestety, lekarz z obsady medycznej karetki pogotowia stwierdził zgon poszkodowanego.
Rosyjskie okręty wkraczają na Morze Czerwone. Niekomfortowa sytuacja dla wszystkich
Wojsko USA: zniszczyliśmy cztery drony wystrzelone przez Huti
Rosyjski myśliwiec runął do morza koło Krymu. Maszynę mogli omyłkowo zestrzelić Rosjanie
HNLMS Vlaardingen kończy służbę w siłach morskich Holandii. Zostanie przekazany Ukrainie
Rosyjska korweta przybyła do Sewastopola. Będzie kolejnym celem dla ukraińskich rakiet i dronów?
Atak Huti na chiński statek. Czy Pekin zaprowadzi porządek na Morzu Czerwonym?