• <
PGZ_baner_2025

Krytyczne kłopoty rosyjskiego okrętu podwodnego. Groźba katastrofy ekologicznej

Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Krytyczne kłopoty rosyjskiego okrętu podwodnego. Groźba katastrofy ekologicznej
La Razon - portal inf. w Hiszpanii

Rosyjski okręt podwodny klasy Kilo, B-261 „Noworosyjsk”, doznał poważnej awarii na Morzu Śródziemnym. Awaria systemu paliwowego stwarza realne ryzyko eksplozji i potencjalnego skażenia środowiska morskiego. 

Według doniesień z rosyjskiego kanału Telegram VChK-OGPU, specjalizującego się w przeciekach z kręgów służb bezpieczeństwa, 52-osobowa załoga zmuszona jest rozważyć wypompowanie paliwa bezpośrednio do morza, aby uniknąć katastrofy. Incydent obrazuje rosnące problemy z konserwacją rosyjskiej floty, osłabionej sankcjami i stratami w konflikcie na Ukrainie.

Awaria dotyczy układu paliwowego, z którego paliwo wycieka do ładowni dennej, tworząc mieszankę wybuchową z powietrzem. Okręt, należący do Floty Czarnomorskiej, wynurzył się w rejonie Cieśniny Gibraltarskiej, awaria bowiem uniemożliwia dalsze operacje podwodne. Załoga nie dysponuje zapasowymi częściami ani specjalistami do naprawy usterki. „Noworosyjsk” to okręt szturmowy o długości 74 m, zdolny do przebywania do 45 dni pod wodą i przenoszący pociski manewrujące Kalibr (w tym wersje nuklearne). Okręt nie brał udziału w działaniach przeciwko Ukrainie, ale jest kluczowym aktywem Rosji w projekcji siły na Morzu Śródziemnym, w tym w rejonie Syrii.

Doniesienia o incydencie pochodzą głównie z kanału VChK-OGPU na platformie X. Kanał opisał sytuację w następujący sposób: „Noworosyjsk, obecnie na służbie bojowej na Morzu Śródziemnym, doświadcza poważnych problemów technicznych. Z powodu uszkodzenia układu paliwowego paliwo wycieka bezpośrednio do ładowni dennej”. Rosja oficjalnie nie potwierdziła zdarzenia, co sugeruje próbę zatuszowania problemów, podobną do innych wypadków floty.

Eksperci z ImpACT International ostrzegają, że incydent ujawnia systemowe słabości rosyjskiej marynarki wojennej, w tym braki logistyczne i konserwacyjne spowodowane sankcjami. „To nie pojedynczy wypadek, ale symptom spadku zdolności operacyjnych floty po stratach w Morzu Czarnym, takich jak zatopienie krążownika Moskwa czy okrętu „Rostów nad Donem” w 2024 r.” – komentują analitycy. 

Wypompowanie paliwa do morza mogłoby spowodować poważne skażenie ekosystemu Morza Śródziemnego, zagrażając bioróżnorodności i bezpieczeństwu żeglugi. Incydent następuje po opuszczeniu przez okręt bazy w Tartus (Syria) we wrześniu 2025 r. Eksperci wzywają do międzynarodowej koordynacji pomocy w celu zapobieżenia katastrofie środowiskowej i humanitarnej.

nauta_2024

Dziękujemy za wysłane grafiki.