Dystans społeczny nawet podczas kąpieli w wodzie, maseczki, szczególna dbałość o higienę rąk, unikanie tłumów - to zalecenia Tomasza Augustyniaka, Pomorskiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego w Gdańsku dla mieszkańców i turystów, którzy przyjadą w te wakacje wypocząć nad morzem, do Gdańska, do Trójmiasta.

Alicja Katarzyńska: Jak ocenia Pan sytuację epidemiczną w Gdańsku, na Pomorzu?

Tomasz Augustyniak: Sytuację epidemiologiczną w województwie pomorskim w zakresie zachorowań na COVID-19 można określić jako dobrą. Na początku czerwca 2020 roku liczba tzw. aktywnych przypadków zakażenia SARS-COV-2 - obniżyła się do stu, a dzisiaj wynosi 75. Oznacza to, że w naszym województwie obecnie jest 75 osób z potwierdzonym zakażeniem SARS-COV-2 (504 osoby już wyzdrowiały, 38 zmarło). Wśród chorych, u których stwierdzono nowe przypadki zakażeń, są cudzoziemcy, a także osoby wskazujące na bliskie kontakty z zakażonymi osobami z innych regionów Polski. Są też zachorowania związane z ogniskami w naszym województwie, najczęściej ogniskami rodzinnymi.

Wiemy coś nowego o koronawirusie?

- Potwierdza się informacja, że sporo przypadków zakażeń ma przebieg bezobjawowy (być może nawet 50 proc.), co nie zwalnia nas jednak z obowiązku przestrzegania zasad bezpieczeństwa, bo jednak część zakażeń ma przebieg ciężki i bardzo ciężki. Niektórych chorych nie daje się uratować. Najbardziej istotną sprawą jest teraz opracowanie i produkcja szczepionki oraz stworzenie skutecznego leku.

Sanepid pracuje nad wytycznymi dotyczącymi plażowania. Trwają rozmowy z samorządami na temat kąpielisk, tego jak bezpiecznie przetrwać lato, wakacje. Czego one konkretnie dotyczą?

- W odniesieniu do "plażowania" w sezonie letnim 2020 zalecana jest daleko idąca ostrożność oraz przestrzeganie reżimu sanitarnego. Główny Inspektor Sanitarny przygotował zalecenia dla osób korzystających z kąpielisk i miejsc okazjonalnie wykorzystywanych do kąpieli w trakcie epidemii SARS-CoV-2 w Polsce, jak również dla ich organizatorów. Zaleca się przede wszystkim zachowania dystansu społecznego, także podczas kąpieli w wodzie i w czasie oczekiwania na wejście na teren kąpieliska/miejsc okazjonalnie wykorzystywanych do kąpieli (z wyłączeniem osób wspólnie zamieszkujących).

Zaleca się m.in. korzystanie z własnego sprzętu turystycznego, przyborów toaletowych, ręczników itp. Zaleca się szczególną dbałość o higienę rąk. W zaleceniach podkreślono między innymi, aby przy wejściu na teren kąpieliska, w przebieralniach, toaletach, kioskach, były rozmieszczone w widocznych miejscach, czytelnie oznakowane pojemniki z płynem do dezynfekcji rąk, na bieżąco uzupełnianym w ciągu dnia w miarę zużycia. Szczegóły powyższych zaleceń znajdują się na stronie Serwisu Kąpieliskowego.

W Polsce liczba zakażeń koronawirusem nie maleje, a znoszone są kolejne obostrzenia. Część wirusologów alarmuje, że skutki tych decyzji mogą być poważne. Co Pan o tym myśli?

- Źródłem zakażenia w przypadku COVID-19 jest osoba zakażona SARS-COV-2. Zakażenie przenosi się drogą kropelkową przy kontakcie bezpośrednim albo pośrednio, poprzez skażone powierzchnie. Dlatego najbardziej istotnym elementem zmniejszającym ryzyko zakażenia jest utrzymanie dystansu społecznego, noszenie maseczek w zamkniętych pomieszczeniach, higiena rąk, unikanie dotykania dłońmi ust i oczu. Tych zasad powinni przestrzegać wszyscy, nie tylko osoby starsze czy chorzy z zaburzeniami odporności, w celu ochrony siebie i innych. Reasumując, to od naszego postępowania, od naszej odpowiedzialności zależy w dużym stopniu czy stopniowe znoszenie restrykcji spowoduje gwałtowny wzrost zachorowań.

Pojawiają się też głosy naukowców uważających, że koronawirus mutuje, a w wyniku rozprzestrzeniania się po całym świecie osłabł i nie powoduje już takich poważnych powikłań. To wiarygodna opinia?

- Życzylibyśmy sobie bardzo zmiany wirusa powodującej osłabienie jego wirulencji. Na razie można powiedzieć tylko tyle, że na 32 227 potwierdzonych przypadków zakażeń w Polsce, nie udało się uratować 1359 chorych.