Marek Nowak
Żegluga w warunkach polarnych wiąże się ze szczególnymi umiejętnościami związanymi między innymi z nawigacją, a także ze ściśle określonymi wymaganiami dotyczącymi wyposażenia technicznego jednostek. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom armatorów, którzy chcą by członkowie załóg byli przygotowani na tego typu warunki, Szkoła Morska w Gdyni organizuje kursy spełniające standardy IMO Polar Code.
– Pływałem na wodach zalodzonych między innymi w Zatoce Świętego Wawrzyńca u wschodnich wybrzeży Kanaday i wiem z jakimi zagrożeniami w praktyce spotyka się załoga statku w tak trudnych warunkach – mówi kapitan Zbigniew Byczyński, zastępca dyrektora Szkoły Morskiej w Gdyni. – Nikomu nie trzeba też tłumaczyć jak ważna jest dziś odpowiednia komunikacja w sytuacji zagrożenia w ramach wielonarodowej załogi, co także stanowi istotny element organizowanych przez nas szkoleń.
Wzmożona aktywność armatorów w zakresie przeszkalania załóg do żeglugi w akwenach polarnych (to jest powyżej szerokości geograficznych 60ºN i 60ºS) wynika z dwóch przyczyn. Po pierwsze; w maju tego roku Międzynarodowa Organizacja Morska (IMO) sprecyzowała postanowienia międzynarodowej konwencji o wymaganiach w zakresie wyszkolenia marynarzy, wydawania świadectw oraz pełnienia wacht (ang. STCW czyli Standards of Training, Certification and Watchkeeping). Nowe przepisy dotyczą między innymi kwalifikacji kapitanów i oficerów pływających na wodach polarnych, a odpowiednie certyfikaty będą wymagane już od początku 2017 roku. Druga z przyczyn związana jest ze zmianami klimatycznymi; część analityków przewiduje, że w związku z ociepleniem klimatu istnieje realna szansa ustanowienia w ciągu najbliższej dekady regularnych rejsów handlowych przez wody arktyczne przynajmniej w ciągu przynajmniej kilku miesięcy w roku. Przemawiają za tym czynniki ekonomiczne - na północy zdecydowanie skróciłoby to drogę z Japonii do Europy i z Europy na Zachodnie Wybrzeże Stanów Zjednoczonych, zaś na południu naszego globu zwiększyłoby możliwości handlowe krajów Ameryki Południowej, na przykład z Australią.
– Oczywiście statki pływały w warunkach lodowych już wcześniej, dziś Międzynarodowej Organizacji Morskiej chodzi jednak przede wszystkim o zapewnienie jak największego bezpieczeństwa załodze i przewożonym ładunkom – podkreśla Zbigniew Byczyński.
Szkolenia związane z żeglugą w warunkach polarnych proponowane przez Szkołę Morską w Gdyni obejmują zajęcia teoretyczne oraz praktyczne, które odbywają się na symulatorach okrętowych najnowszej generacji wyprodukowanych przez dobrze znaną w środowisku morskim firmę Kongsberg. Podczas czterech dni intensywnych zajęć kursanci nabywają między innymi umiejętność obserwacji i analizy pola lodowego, odczytywania raportów o zalodzeniu, zaznajamiają się szczegółowo z kategoriami lodowymi okrętów, trenują planowanie przejścia, nawigację, poznają też problemy związane z cumowaniem w warunkach lodowych.
Istotną część zajęć stanowią także ćwiczenia na symulatorach odzwierciedlające współpracę z pilotującym statek lodołamaczem. Kursanci stanowią wówczas załogę obu tych jednostek, (pracującą na dwóch oddzielnych stanowiskach jednocześnie). W ten sposób weryfikują także umiejętność komunikacji między jednostkami.
– Współczesne symlatory przedstawiają warunki zbliżone do rzeczywistych nie tylko w zakresie ksztaltu konkretnych jednostek i urządzeń na mostku kapitańskim, ale także jeśli chodzi o kształtowanie i koncentrację lodu, a nawet typowe formacje występujące na wodach arktycznych, takie jak góry lodowe czy growlery – mówi Zbigniew Byczyński. – Bardzo istotne pozostaje jednak osobiste przekazanie wiedzy i dopowiedzenie kilku ważnych zdań dotyczących problemów występujących w praktyce, takich jak na przykład kwestia zamarzania wód balastowych lub na przykład o zagrożeniach naruszenia konstrukcji statku – dodaje.
Istotna część zajęć poświęcona jest także bezpieczeństwu i prowadzeniu akcji ratowniczych przy niskiej temperaturze i w trudnych warunkach atmosferycznych.
Szkolenia z żeglugi po akwenach arktycznych prowadzone w Szkole Morskiej w Gdyni prowadzone są zarówno w zakresie podstawowym, jaki i Advanced Training (dla oficerów pokładowych i kapitanów ). Spełniające one aktualne standardy STCW.
"Flota cieni" jako zagrożenie dla bezpieczeństwa państw Europy Północnej - debata na AMW
Ile można zarobić na statku? Nawet 10 tys. euro miesięcznie
00:01:39
Tak rozkłada się ciało w głębi oceanu (wideo)
Na „Titanicu” byli pasażerowie z Polski
Pracowniczki platformy wiertniczej: Dziwne jest nie to, że tu jesteśmy, tylko to, że nas tu wcześniej nie było
Ogromne lodowe kule nad Bałtykiem. Skąd się wzięły?
MOSG zachęca byłych funkcjonariuszy do powrotu do służby. Formacja informuje o procedurze
"Flota cieni" jako zagrożenie dla bezpieczeństwa państw Europy Północnej - debata na AMW
"Spotkanie po latach". Pokład Sokoła zwiedził były dowódca okrętu z czasów jego służby pod norweską banderą
Wynalazek UMG opatentowany przez Europejski Urząd Patentowy
Nietypowy wyraz francusko-polskiej współpracy. Powstał atomowy okręt podwodny… z klocków. Jest do kupienia
Trwa ogólnopolski konkurs Uniwersytetu Morskiego w Gdyni na nazwę dla następcy Daru Młodzieży