W ataku rakietowym na położone na wschodzie Ukrainy miasto Dniepr we wtorek został zniszczony warsztat samochodowy. Wybuchł pożar, możliwe, że pod gruzami znajdują się cywile - przekazał mer miasta. Wojsko informuje, że w stronę miasta znad Morza Czarnego poleciało sześć rakiet Kalibr, z których cztery udało się zestrzelić.
Mer Dniepru Borys Fiłatow powiadomił na Facebooku, że rosyjskie rakiety trafiły w warsztat samochodowy Awtodizel. Na miejscu ataku wybuchł pożar.
Jak podkreślił, to obiekt cywilny, w którym nie było „żadnych wojskowych, żadnej broni, żadnego sprzętu”.
„Zwykli mieszkańcy Dniepru, ślusarze i robotnicy znajdują się obecnie pod gruzami” – napisał Fiłatow.
Dowództwo ukraińskich sił powietrznych przekazało, że stolicę obwodu dniepropietrowskiego zaatakowano sześcioma odpalanymi z okrętów rakietami manewrującymi Kalibr, które zostały wystrzelone z akwenu Morza Czarnego. Według tej informacji udało się zestrzelić cztery pociski.
Rakiety trafiły w zakład przemysłowy i infrastrukturę kolejową, płonie firma usługowa - przekazał szef administracji obwodowej Wałentyn Rezniczenko (https://tinyurl.com/3k6fased). Urzędnik podał, że udało się zestrzelić trzy z sześciu rakiet.
Przełożony start rakiety z polskimi satelitami. Pozwolą skuteczniej monitorować sytuację na Bałtyku
Rosyjska Flota Pacyfiku ćwiczyła na Oceanie Indyjskim. Kreml szuka partnerów w Azji
Władze Iranu zwolniły tankowiec zatrzymany wcześniej przez Strażników Rewolucji
Ostatni okręt kontrowersyjnej serii już w służbie w siłach morskich USA. Co dalej z serią Independence?
Uroczyste otwarcie wystawy „Pod misyjną banderą” już 27 listopada przed Centrum Weterana
Polski wiceadmirał z wizytą w litewskiej Marynarce Wojennej