Rada Bezpieczeństwa przy bułgarskim rządzie przyjęła w środę stanowisko w sprawie konfliktu ukraińsko-rosyjskiego w Cieśninie Kerczeńskiej. Posiedzeniu Rady przewodniczył premier Bojko Borisow.

Według uczestników posiedzenia w wyniku konfliktu i zatrzymania ukraińskich okrętów oraz marynarzy doszło do niebezpiecznej eskalacji napięcia w regionie. Rada Bezpieczeństwa uważa, że działania ze strony Rosji były niedopuszczalne.

„W powszechnym interesie jest, by Federacja Rosyjska przejawiła wstrzemięźliwość, a napięcie zostało złagodzone na drodze dialogu. Wzywamy rosyjskie władze do natychmiastowego uwolnienia przejętych okrętów oraz ich załóg. Oczekujemy od Federacji Rosyjskiej, by szanowała wolność żeglugi w Cieśninie Kerczeńskiej zgodnie ze swymi zobowiązaniami na mocy istniejącego prawa międzynarodowego” – stwierdza się w stanowisku Rady, o którym informują służby prasowe bułgarskiego rządu.

Bułgaria będzie śledzić uważnie sytuację wraz z partnerami z UE i NATO - zapowiedzieli uczestnicy posiedzenia.

Wcześniej analogiczne stanowiska w tej sprawie wyrazili prezydent Bułgarii Rumen Radew i premier Bojko Borisow.