Nie będzie wspólnego zespołu dochodzeniowego do zbadania eksplozji w rurociągach Nord Stream na Morzu Bałtyckim. Nawet bez takiego "Joint Investigation Team" (wspólnego zespołu śledczego) wyniki dochodzeń będą jednak udostępniane partnerom - poinformowała w poniedziałek w Berlinie rzeczniczka federalnego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.
Pytana, dlaczego nie doszło do powstania grupy dochodzeniowej planowanej wspólnie ze Szwecją i Danią, odparła, że "nie może w tym momencie powiedzieć".
Tygodnik "Der Spiegel" podał, że Szwecja odrzuciła tę propozycję i uzasadniła to tym, że klasyfikacja bezpieczeństwa wyników jej śledztwa jest zbyt wysoka, by dzielić się nimi z innymi państwami - przypomina agencja dpa.
Również polska Prokuratura Krajowa prowadzi dochodzenie w sprawie uszkodzeń rurociągów i wycieków gazu na dnie Morza Bałtyckiego. Śledczy argumentują, że zdarzenia miały miejsce na wodach wyłącznych stref ekonomicznych Szwecji i Danii, jednak ich skutki mogą rozciągać się zarówno na polski obszar morski, jak i na tereny przybrzeżne.
Fot. Depositphotos
Equinor dba o młody drzewostan Łeby
Cadeler – solidny przychód, dużo zamówień
Konferencja Offshore Wind 2.0. Hydrotechnika dla MEW
Bureau Veritas przyznaje pierwszy na świecie certyfikat dla prototypu morskiego rozwiązania fotowoltaicznego firmy SolarDuck
Polish Offshore Wind Podcast - Zbroja Adwokaci - Sławomir Bałdyga
Najdłuższy kabel podwodny w Wielkiej Brytanii ze zgodą organów regulacyjnych na budowę