Morska służba poszukiwawcza oraz straż graniczna ze Świnoujścia ponownie poszukuje mężczyzny, który przed ponad tygodniem próbował wypłynąć na morze własnoręcznie zbudowaną tratwą.
24-latka poszukują także niemieckie służby w rejonie wyspy Uznam. Akcja ratownicza rozpoczęła się po tym, jak mężczyzna od kilku dni nie pojawiał się w Świnoujściu. Publicznie też zarzekał, że zbuduje drugą tratwę.
Ponad tydzień temu mężczyzna na zbudowanej przez siebie z drewnianych palet i pustych baniaków po wodzie tratwie samotnie żeglował po Bałtyku. Na szczęście udało się go wtedy uratować.
W rozmowie z funkcjonariuszami Straży Granicznej powiedział, że jego sytuacja rodzinna zdeterminowała go do podjęcia decyzji o samotnym rejsie donikąd. Tratwę sam skonstruował z odpadów, które znalazł w niemieckim Uckeritz, skąd wypłynął. Po uratowaniu sprawiał wrażenie, jakby nie zdawał sobie sprawy z niebezpieczeństwa, w którym się znalazł. Stąd podejrzenie służb ratowniczych o ponownej szaleńczej wyprawie 24-latka.
Dwie osoby zginęły wskutek wybuchu podczas kąpieli w morzu w okolicach Odessy
Estonia i Finlandia opracują wspólną strategię obrony. "Możemy zamknąć Zatokę przed rosyjskimi okrętami"
Rosjanie przerzucają systemy S-300 przez okupowany Mariupol
Zełenski: wiem, że wrócimy na ukraiński Krym
Amerykanie wydobyli myśliwiec, który spadł z lotniskowca
Chińczycy ćwiczą niszczenie lotniskowców