W sobotę w godzinach porannych doszło do zderzenia pasażerowca Celestyal Crystal z tankowcem STI Pimloco w okolicach portu Gallipoli. Wycieczkowiec z uszkodzonym dziobem musiał zawinąć do tureckiej przystani, gdzie teraz oczekuje na przegląd.
Tankowiec o nośności 37 tys. ton transportował łatwopalną benzynę. Wskutek zderzenia doszło do lekkiego wycieku substancji, ale straż przybrzeżna szybko ją usunęła oraz schłodziła jednostkę, by zapobiec pożarowi. Załodze tankowca należącego do armatora Scorpio Tankers nic się nie stało.
W większości bez szwanku z wypadku wyszli także pasażerowie i załoga Celestyal Crystal. Z ponad 1200 osób tylko trzy odniosły niewielkie obrażenia. Wycieczkowce zostali jeszcze w sobotę przewiezieni do hoteli w Stambule. Teraz mają możliwość kontynuacji rejsu na pokładzie dwóch innych jednostek należących do linii Celestyal Cruises.
- Wszyscy pasażerowie otrzymają zwrot cen biletów i dodatkowo będą mogli skorzystać z darmowego 7-dniowego rejsu do końca 2016 roku. Nie dotyczy to tylko osób kończących swój rejs w Stambule lub Izmirze – czytamy w oficjalnym oświadczeniu linii.
Rosyjskie okręty wkraczają na Morze Czerwone. Niekomfortowa sytuacja dla wszystkich
Wojsko USA: zniszczyliśmy cztery drony wystrzelone przez Huti
Rosyjski myśliwiec runął do morza koło Krymu. Maszynę mogli omyłkowo zestrzelić Rosjanie
HNLMS Vlaardingen kończy służbę w siłach morskich Holandii. Zostanie przekazany Ukrainie
Rosyjska korweta przybyła do Sewastopola. Będzie kolejnym celem dla ukraińskich rakiet i dronów?
Atak Huti na chiński statek. Czy Pekin zaprowadzi porządek na Morzu Czerwonym?