Paweł Kuś
Gdy w zeszłym tygodniu w końcu wyciągnięto masowiec Benita z mielizmy, wydawało się, że to koniec problemów z jednostką. W sobotę w czasie holowanie statku do stoczni Alang w Indiach jednostka zatonęła.
O zdarzeniu doniosła firma ratownicza Five Oceans Salvage. Benita zatonęła około 93,5 mil morskich od Mauritiusu na głębokości 4,4 km. Na pokładzie nie było już załogi i nie doszło także do zanieczyszczenia wody. Nie wiadomo, jakie dalej czynności podejmie Five Oceans Salvage, ale wyciągnięcie jednostki będzie bardzo trudne.
Masowiec o nośności 44 tys. ton utknął 17 lipca na mieliźnie w pobliżu Mauritiusu, po tym jak doszło do bójki między członkami załogi. MV Benita znajdował się w trasie z Indii do Durbanu w Republice Południowej Afryki. Według doniesień awanturę wszczął starszy mechanik, który zabarkadował się w maszynowni statku. W czasie bójki ucierpiał jeden z członków załogi, który został przewieziony do szpitala.
W akcji wyciągania Benity z milizny brało udział 45 osób. Niestety w czasie prac doszło do tragedii - jeden z nurków ma uszkodzony kręgosłup, po tym jak spadł z dużej wysokości. Jego życiu nie zagraża jednak niebezpieczeństwo.
Tankowiec u wybrzeży Gotlandii powiązany jest z rosyjskim oligarchą
Bezpieczeństwo morskie: klucz do stabilności. Międzynarodowe seminarium w Brukseli
Wyjątkowe remont i przeobrażenie JS Kaga. Niszczyciel staje się lotniskowcem
W Neapolu statek pasażerski uderzył o nabrzeże, około 30 rannych
Warsztaty nurkowe służb zorganizowane przez WZD MOSG
Morze pod nadzorem mikrosatelitów. Kongsberg zbuduje satelity. Dla Polski również?