Z powodu sztormu koncerny zdecydowały się na ewakuację swoich pracowników z platform wiertniczych zlokalizowanych na Morzu Północnym. Instalacjom zagrażała dryfująca w ich kierunku barka, która w czasie porywistego wiatru zerwała się z kotwicy.
W środę późnym wieczorem norweski koncern energetyczno-naftowy Statoil podał, że jedna osoba zginęła, a dwie zostały ranne, gdy potężna fala uderzyła w platformę wiertniczą na polu Troll, w pobliżu wybrzeża Norwegii. Platforma należy do chińskiej firmy China Oilfield Services Ltd. Wszyscy pracownicy zostali ewakuowani.
Gigant naftowy BP zalecił całkowitą ewakuację swej platformy na polu Valhall. Amerykański koncern energetyczny ConocoPhillips wstrzymał wydobycie na polach naftowych Eldfisk i Embla. Pracownicy opuszczali platformę Eldfisk, w którą mogła uderzyć barka. Rzecznik firmy powiedział, że ewakuowano 145 osób.
Zagrożenie minęło w południe. Przedstawiciel norweskiego centrum ratowniczego poinformował, że barka ominęła platformę Valhall.
W kierunku norweskiego wybrzeża w czwartek płynie również ruchoma platforma firmy China Oilfield Services Ltd. Ma do niego dotrzeć w ciągu dnia. Z platformy ewakuowano 50 spośród 106 pracowników.
Na plaży w Lipawie został znaleziony dron. Łotweskie wojsko go zidentyfikowało
ARP S.A. podpisało trzy listy intencyjne w sektorze defence. Celem wzmocnienie krajowego potencjału obronnego
Polska i Norwegia współautorami bezpieczeństwa Bałtyku
Szef MON: zespół zadaniowy ds. programu ORKA przygotował rekomendacje dla rządu
Przełożony start rakiety z polskimi satelitami. Pozwolą skuteczniej monitorować sytuację na Bałtyku
Rosyjska Flota Pacyfiku ćwiczyła na Oceanie Indyjskim. Kreml szuka partnerów w Azji