Operujące na Bałtyku okręty Marynarki Wojennej zostały zaatakowane przez niskolecący statek powietrzny. Nastąpiła wymiana ognia, w konsekwencji, której zestrzelono samolot. To fikcyjny scenariusz jednego z epizodów szkoleniowych ćwiczenia Anakonda.
Na morskich akwenach Bałtyku Południowego, zadania bojowe realizuje grupa okrętów Marynarki Wojennej w składzie: korweta zwalczania okrętów podwodnych ORP Kaszub (3. Flotylla Okrętów) oraz dwa trałowce ORP Gopło i ORP Wdzydze (8. Flotylla Obrony Wybrzeża). Systemy okrętowe wykryły zbliżający się niskolecący obiekt powietrzny. Dowodzący zespołem okrętów, dowódca ORP Kaszub, kmdr ppor. Łukasz Zaręba, polecił rozformowanie szyku i podjęcie działań obronnych. Po odparciu ataku powietrznego, okręty powróciły do wykonywania postawionych zadań.
W myśl scenariusza epizodu ćwiczenia był to atak terrorystyczny przypuszczony przez niskolecący statek powietrzny. W charakterze pozoranta w ćwiczeniu uczestniczył samolot patrolowo-rozpoznawczy An-28 Bryza 1R z 44. Bazy Lotnictwa Morskiego.
Ćwiczenia tego typu to stały element systemu szkolenia załóg okrętów oraz lotnictwa morskiego. Odbywają się one w ramach działań tzw. okrętowych grup zadaniowych, w skład których wchodzą jednostki różnych klas i przeznaczenia. Ćwiczenia o takim charakterze są także kluczowe dla tworzenia atmosfery bezpieczeństwa na morzu koniecznej dla niezakłóconego rozwoju transportu i handlu morskiego.
Dramat na pokładzie Steny. Na ratunek wezwano śmigłowiec Marynarki Wojennej
4
Dwa niszczyciele min na Mierzei Wiślanej. Kanał dostępny dla okrętów
Polski wiceadmirał z wizytą w litewskiej Marynarce Wojennej
Naval Group zbuduje czwartą fregatę dla Grecji. Zamówienie potwierdzone
Umowa USA i Korei Pd. wywoła efekt nuklearnego domina?
Lotniskowiec Royal Navy i jego myśliwce oddane pod dowództwo NATO
Port w Noworosyjsku wznowił działanie po ataku ukraińskich dronów
NATO ćwiczyło zwalczanie okrętów podwodnych. „Playbook Merlin 25” na szwedzkich wodach