• <
szkoła_morska_w_gdyni_980x120_gif_2020

Inflacja znalazła się poniżej celu NBP po raz pierwszy od maja 2019 r.

ew

07.01.2021 11:55 Źródło: PAP
Strona główna Edukacja Morska, Nauka, Szkoły Morskie, Praca na Morzu Inflacja znalazła się poniżej celu NBP po raz pierwszy od maja 2019 r.

Partnerzy portalu

Inflacja znalazła się poniżej celu NBP po raz pierwszy od maja 2019 r. - GospodarkaMorska.pl
fot. pixabay.com

Inflacja znalazła się poniżej celu NBP po raz pierwszy od maja 2019 r., czwartkowy odczyt jest też wyraźnie niższy od prognoz - komentuje dane GUS ekonomista Pekao Piotr Bartkiewicz. Wskazał, że wpływ na spadek inflacji mają ceny żywności i niższa inflacja bazowa.

Główny Urząd Statystyczny podał w czwartek w tzw. szacunku flash, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w grudniu 2020 r. wzrosły o 2,3 proc. rdr, a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 0,1 proc. W listopadzie wskaźnik CPI wyniósł odpowiednio: 3,0 proc. rdr i 0,1 proc. mdm.

Bartkiewicz zauważył, że konsensus rynkowy zakładał inflację na poziomie 2,6 proc., a prognoza Pekao - 2,7 proc. Zaznaczył przy tym, że grudniowy odczyt znalazł się poniżej celu NBP po raz pierwszy od maja 2019 r. i zaskoczył m.in. dynamiką cen w kategorii żywność i napoje alkoholowe.

"Ceny żywności i napojów bezalkoholowych w grudniu spadły o 0,1 proc. mdm i jest to dopiero trzeci taki przypadek w ostatnim dwudziestoleciu (spodziewaliśmy się niskiej, ale nie ujemnej dynamiki). W powiązaniu z wysoką bazą z poprzedniego roku sprowadziło to roczną dynamikę cen w tej kategorii już niemal do zera. Zaskoczenia w cenach energii były niewielkie (paliwa na plus, nośniki energii dla domu na minus) i zniosły się nawzajem" - zauważył ekonomista.

Jego zdaniem, wpływ na spadek inflacji miała też niższa inflacja bazowa. "Na podstawie podanych dziś danych szacujemy, że inflacja bazowa mogła spaść w grudniu do 3,7 proc. rdr. Na pełną ocenę zachowania kategorii bazowych musimy poczekać do publikacji pełnego zestawu danych" - zaznaczył.

Według niego analiza szczegółowych danych z poprzednich miesięcy sugeruje jednak, że możemy być świadkami początku dominacji czynników cyklicznych nad jednorazowymi i regulacyjnymi.

"Hamowanie dotyka bowiem usług osobistych i pracochłonnych, których uporczywość była jednym z czynników napędzających wysokie odczyty inflacji bazowej w miesiącach letnich. Dodatkowo, nie można wykluczyć zaskoczeń w kategoriach o dużej zmienności, takich jak bilety lotnicze. W danych z poprzednich miesięcy dostrzegaliśmy również wyraźne hamowanie po stronie konsumpcyjnych dóbr przemysłowych" - wskazał Bartkiewicz.

W jego ocenie, grudniowy odczyt inflacji powinien wspierać oczekiwania stabilizacji inflacji w okolicy celu NBP (2,5 proc. z pasmem odchyleń w wysokości +/- 1 pkt proc. - PAP) w tym roku.

"Stabilizacja ta, z uwagi na skomplikowany układ baz statystycznych i czynniki regulacyjne kontrybuujące na plus do CPI na początku roku, będzie dotyczyć jednak całorocznej średniej: na początku roku inflacja zbliży się do dolnego ograniczenia pasma dopuszczalnych odchyleń od celu, by potem wrócić w okolice drugiej bandy" - stwierdził ekspert.

Zaznaczył, że z punktu widzenia krajowej polityki pieniężnej odczyt CPI jest w zasadzie neutralny, choć de facto zwiększa pole manewru NBP w obszarze polityki kursowej. Dodał, że to kurs walutowy jest obecnie głównym przedmiotem zainteresowania NBP.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.