ew
Okres letni sprzyja wypadkom przy pracy. W niektórych branżach wystarczy chwila, aby doszło do wypadku. Co zrobić, gdy tak się stanie?
Jak podaje Główny Urząd Statystyczny, w pierwszym kwartale tego roku w wypadkach przy pracy ucierpiało 15 800 osób. Najwięcej w województwach: warmińsko-mazurskim, podlaskim i dolnośląskim. Najmniej na Mazowszu, w Małopolsce i na Podkarpaciu.
W woj. pomorskim, do końca kwietnia doszło do 925 wypadków. W ich wyniku zginęła jedna osoba. Najczęściej wypadki maja miejsce w górnictwie, gospodarce komunalnej, rekultywacji, przetwórstwie oraz, co ciekawe, w opiece zdrowotnej i pomocy społecznej. Najmniej zagrożeni są naukowcy oraz informatycy. 60 proc. wypadków spowodowanych jest nieprawidłowym zachowaniem pracownika. Z powodu specyfiki pracy, częściej ulegają im mężczyźni.
Za wypadek przy pracy uznawane jest nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną, którego efektem jest uraz lub śmierć. Zdarzenie to musi mieć związek z pracą.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych pomaga osobom poszkodowanym w wypadkach przy pracy na wiele sposobów. Warunek jest jeden, muszą mieć opłacane składki na ubezpieczenie wypadkowe. Na świadczenie mogą liczyć osoby zatrudnione na umowę o pracę, prowadzące działalność gospodarczą oraz zatrudnione na mocy umowy agencyjnej bądź umowy zlecenia. Osoba, która ulegnie wypadkowi w pracy może otrzymać jednorazowe odszkodowanie, które w przypadku śmierci należy się także członkom rodziny ubezpieczonego, a także na rentę z tytułu niezdolności do pracy, rentę szkoleniową, rentę rodzinną dla członków rodziny zmarłego ubezpieczonego lub rencisty oraz dodatek pielęgnacyjny. Kwota świadczenia zależy od wysokości zarobków i stażu pracy. W sytuacji zwykłej renty, chory musi udowodnić pięcioletni okres składkowy i nieskładkowy, natomiast w przypadku rent wypadkowych świadczenie przysługuje nawet, gdy wypadek wydarzy się w pierwszym dniu pracy.
Należy pamiętać, że aby ubiegać się o świadczenie wypadkowe trzeba złożyć wymagane dokumenty, m.in. protokół ustalania okoliczności i przyczyn wypadku, który wystawia pracodawca. Jeśli okaże się, że dokumenty są niewystarczające, ZUS będzie mógł zażądać dodatkowych wyjaśnień.
Osoby, które podejmują pracę „na czarno” albo na „umowę śmieciową” często nie zdają sobie sprawy z konsekwencji na jakie narażają siebie i swoją rodzinę. W razie nieszczęścia nie przysługuje im żadne świadczenie wypadkowe. W praktyce oznacza to, że zostanie bez środków do życia i bez możliwości podjęcia pracy ze względu na stan zdrowia.
"Flota cieni" jako zagrożenie dla bezpieczeństwa państw Europy Północnej - debata na AMW
Ile można zarobić na statku? Nawet 10 tys. euro miesięcznie
00:01:39
Tak rozkłada się ciało w głębi oceanu (wideo)
Na „Titanicu” byli pasażerowie z Polski
Pracowniczki platformy wiertniczej: Dziwne jest nie to, że tu jesteśmy, tylko to, że nas tu wcześniej nie było
Ogromne lodowe kule nad Bałtykiem. Skąd się wzięły?
00:01:35
Statek kosmiczny obcych czy nazistowski bunkier pod wodą? Dziwne odkrycie w głębinach Bałtyku
MOSG zachęca byłych funkcjonariuszy do powrotu do służby. Formacja informuje o procedurze
"Flota cieni" jako zagrożenie dla bezpieczeństwa państw Europy Północnej - debata na AMW
"Spotkanie po latach". Pokład Sokoła zwiedził były dowódca okrętu z czasów jego służby pod norweską banderą
Wynalazek UMG opatentowany przez Europejski Urząd Patentowy
Nietypowy wyraz francusko-polskiej współpracy. Powstał atomowy okręt podwodny… z klocków. Jest do kupienia
Trwa ogólnopolski konkurs Uniwersytetu Morskiego w Gdyni na nazwę dla następcy Daru Młodzieży