• <
szkoła_morska_w_gdyni_980x120_gif_2020

Cztery dni do zakończenia ekspedycji Santi Odnaleźć Orła

pc

06.06.2017 12:26 Źródło: własne
Strona główna Edukacja Morska, Nauka, Szkoły Morskie, Praca na Morzu Cztery dni do zakończenia ekspedycji Santi Odnaleźć Orła

Partnerzy portalu

Cztery dni do zakończenia ekspedycji Santi Odnaleźć Orła - GospodarkaMorska.pl

Poszukiwania ORP „Orzeł” trwają. Uczestnicy wyprawy zbadali już około 1 000 km 2 terenu, jednak nadal nie udało im się odnaleźć wraku legendarnego polskiego okrętu. Do zakończenia ekspedycji zostały cztery dni.

– „Orła” nadal nie ma... Minutą ciszy uczciliśmy bohaterska załogę i ruszyliśmy do Polski. Wracamy trasą ostatniego patrolu „Orła” i mamy jeszcze do sprawdzenia 29 nieznanych wraków. Nadzieja ciągle jest :-) Trzymajcie kciuki! – napisali na facebookowym profilu uczestnicy ekspedycji Santi Odnaleźć Orła.

W poszukiwaniach pomaga statek Mewo Navigator. Zdaniem badaczy, jednostka spisuje się świetnie i może pracować nawet przy 3-metrowej fali.

Do tej pory uczestnikom ekspedycji udało się odnaleźć 3 nowe wraki i zbadać 9 kolejnych.

Ekspedycje „Santi odnaleźć Orła” (Santi to nazwa firmy, która jest sponsorem tytularnym projektu) prowadzone są systematycznie – co roku – poczynając od roku 2014. W ramach dwóch pierwszych wypraw przeczesano za pomocą sonarów dwa wytypowane obszary dna Morza Północnego w pobliżu wybrzeży Anglii. Ze względu na ograniczenia sprzętowe, były to obszary dużo mniejsze od tego, który ma zostać zbadany w 2017 r. Z kolei w 2016 r. poszukiwania prowadzone były u wybrzeży Holandii, a ich rejon wyznaczono w oparciu o hipotezę zakładającą, iż ORP „Orzeł” został zatopiony przez niemiecki okręt.

Wieloletnim partnerem projektu „Santi odnaleźć Orła” jest Instytut Morski w Gdańsku, który udostępnia na potrzeby poszukiwań swój sprzęt hydrograficzny.

Przed ekspedycjami z serii „Santi” odbyło się kilka innych wypraw mających na celu odnalezienie wraku „Orła”. Część z nich prowadziła choćby Marynarka Wojenna działająca wspólnie z kilkoma innymi instytucjami, w tym Narodowym Muzeum Morskim w Gdańsku. Wszystkie te wyprawy, podobnie jak dotychczasowe ekspedycje z cyklu „Santi”, zakończyły się fiaskiem.

ORP „Orzeł” został zbudowany w okresie międzywojennym, głównie dzięki składkom polskiego społeczeństwa, w jednej z holenderskich stoczni. Wyposażony m.in. w 12 wyrzutni torpedowych i jedno podwójne działko przeciwlotnicze ORP „Orzeł” zawinął do portu w Gdyni 10 lutego 1939 roku.

Rano 1 września 1939 roku „Orzeł” wypłynął na Bałtyk, by zabezpieczać polskie Wybrzeże przed ewentualnym desantem niemieckim od strony morza. 15 września okręt zawinął do Tallina, by wysadzić chorego kapitana. Jednostka została internowana, zabrano z niej dziennik pokładowy, mapy i część uzbrojenia.

W nocy polscy marynarze porwali okręt z estońskiego portu i kierując się mapami narysowanymi z pamięci popłynęli w kierunku Anglii. Po czterdziestodniowym rejsie, ściganemu przez niemiecką flotę i bombardowanemu przez niemieckie samoloty okrętowi udało się wejść do bazy Rosyth na wybrzeżu Wielkiej Brytanii.

„Orzeł” został przydzielony do Drugiej Flotylli Okrętów Podwodnych w Rosyth. Zimą okręt wychodził wielokrotnie na patrole i służbę konwojową. 8 kwietnia 1940 roku zatopił niemiecki transportowiec wojskowy „Rio de Janeiro”, przewożący żołnierzy i sprzęt wojskowy, czym przyczynił się do zdemaskowania przygotowywanej przez Hitlera inwazji na Norwegię.

Wieczorem 23 maja 1940 roku załoga ORP „Orzeł” wypłynęła w swój kolejny patrol na Morze Północne. Z tej misji jednostka już nie wróciła.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.