W obliczu zagrożenia ze strony jemeńskich bojowników na Morzu Czerwonym i w Zatoce Adeńskiej firmy oferujące usługi transportowe, obawiające się o bezpieczeństwo załóg oraz ładunku, szukają sposobów na bezpieczniejszy transport. Izraelska firma zajmująca się transportem morskim chce skorzystać z tras lądowych, aby ominąć zagrożenie.
Niewiele wskazuje na to, że działania podejmowane przez Wielką Brytanię i USA usuwają zagrożenie, jakie stanowią jemeńscy rebelianci Huti. Ogranicza się ich zasoby, jednak na razie koalicjanci nie odstraszają Jemeńczyków - ocenia w niedzielę brytyjska telewizja Sky News.
Centralne Dowództwo Stanów Zjednoczonych (CENTCOM) poinformowało w niedzielę rano, że amerykańskie wojsko zniszczyło w Jemenie przeciwokrętowy pocisk manewrujący, który miał zostać wystrzelony w kierunku statków na Morzu Czerwonym.
Stany Zjednoczone i Wielka Brytania przeprowadziły w sobotę ataki na 36 celów powiązanych ze wspieranymi przez Iran rebeliantami Huti w Jemenie, uderzając w m.in. w magazyny broni i wyrzutnie rakietowe - wynika ze wspólnego oświadczenia obu krajów.
Dwa brytyjskie trałowce, okręty przeznaczone do usuwania min morskich, zderzyły się w porcie w Bahrajnie i prowadzone jest dochodzenie mające wyjaśnić przyczyny tego incydentu - przekazała w sobotę Królewska Marynarka Wojenna.
Patrolowiec Royal Navy HMS Trent (P224) kontynuuje działania operacyjne na wodach tego południowoamerykańskiego państwa w związku z zakusami władz Weneuzeli, które ponawiają roszczenia terytorialne względem swojego sąsiada. Ma to dla reżimu w Caracas zarówno znaczenie propagandowe, jak i gospodarcze, gdyż wiązałoby się z przejęciem złóż ropy naftowych, znajdujących się na Oceanie Atlantyckim. W ten sposób Wielka Brytania umacnia swoje partnerstwo z byłą kolonią i podkreśla udział w budowaniu międzynarodowego bezpieczeństwa.
Państwowa firma QatarEnergy wstrzymuje transport skroplonego gazu ziemnego (LNG) przez Morze Czerwone ze względów bezpieczeństwa, ale nie wstrzymuje produkcji LNG - podała w poniedziałek agencja Reutera.
Po tym jak w piątek rozpoczął się atak sił koalicji przeciwko jemeńskim bojownikom wspieranym przez Iran, nasiliły się ataki rakietowe skierowane przeciwko statkom i okrętom przemierzającym trasę na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej. Mimo szeregu uderzeń na cele w Jemenie Huti zapowiadają dalsze działania przeciwko międzynarodowej żegludze.
Stany Zjednoczone i Wielka Brytania, przy wsparciu Australii, Bahrajnu, Kanady i Holandii, zaatakowały cele jemeńskiej bojówki Huti w odpowiedzi na trwające od kilku tygodni ataki na statki cywilne na Morzu Czerwonym, które zachwiały światowymi łańcuchami dostaw. Do ataku doszło dziś w nocy. Najnowsze komentarze i doniesienia o ataku i jego skutkach publikujemy poniżej.
Cele rebeliantów Huti w portowym mieście Al-Hudajda zostały w niedzielę ponownie ostrzelane - podał Ansar Allah, portal finansowanego przez Iran ruchu. W rejonie przybrzeżnym zauważono "liczne wrogie amerykańskie samoloty" - przekazał agencji Reutera rzecznik Huti.
Największa inwestycja w historii Deutsche Marine? Bundestag zatwierdza zamówienie na dwie kolejne fregaty typu F126
W Gdyni powstanie pomnik psa Baltica
Rosja wykorzystuje zdobyty port w Mariupolu do celów przeładunkowych
Dania podejmuje działania w celu ograniczenia rosyjskiej floty cieni
Z pomocą Australii władze Fidżi chcą zabrać feralny patrolowiec z miejsca wypadku. Nie wiadomo, czy wróci do służby
Nowe połączenie z Baltic Hub do brytyjskich portów