• <
mewo_2022

Shell pozywa Greenpeace za wtargnięcie na platformę wydobywczą w trakcie jej transportu

jm

13.11.2023 16:39
Strona główna Energetyka Morska, Wiatrowa, Offshore Wind, Offshore Oil&Gas Shell pozywa Greenpeace za wtargnięcie na platformę wydobywczą w trakcie jej transportu

Partnerzy portalu

Fot. Greenpeace

Shell wystosował pozew sądowy, w którym domaga się od Greenpeace odszkodowania za akcję, podczas której aktywiści wdarli się na statek transportujący platformę wydobywczą w czasie rejsu.

O sprawie donosiliśmy na przełomie stycznia i lutego. Wtedy to na pokład statku heavy-lift do przewożenia ciężkich ładunków White Marlin, transportującego jednostkę FPSO, wdarło się czterech aktywistów Greenpeace. Akcja była tyleż brawurowa, co niebezpieczna, a Greenpeace zarejestrował ją na wideo.

Do abordażu doszło, kiedy należący do Boskalis White Marlin płynął z prędkością około 8 węzłów. Z jednostki Arctic Sunrise wystartowały trzy małe łodzie, które zbliżyły się do mierzącego około 216 metrów transportowca. Następnie aktywiści przy pomocy lin wspięli się na pokład w pobliżu zabezpieczonego w przestrzeni ładunkowej FPSO.

Shell podjął kroki sądowe w zasadzie od razu. 3 lutego, czyli czwartego dnia abordażu, koncern wystosował oficjalne pismo, w którym groził aktywistom krokami prawnymi, skutkującymi karą do 2 lat więzienia i grzywnami. W piśmie miało znaleźć się żądanie, by aktywiści przebywający na White Marlin uzgodnili „plan bezpiecznego zejścia na ląd z kapitanem statku” oraz żeby należące do Greenpeace jednostki Arctic Sunrise i Sea Beaver oraz ich łodzie i inne pojazdy wodne trzymały się od White Marlin na odległość co najmniej 500 metrów.

Greenpeace podał także, że „późnym wieczorem w piątek Shell wydał orzeczenie sądowe przyznane ex parte, co oznacza, że organizacja nie została powiadomiona z wyprzedzeniem i nie miała szansy na zorganizowanie obrony”. Według ekologów podważa to rzetelność procesu prawnego. Co więcej, grupa poinformowała, że na White Marlin wspięło się dwóch kolejnych aktywistów. Użyte zostały do tego jednostki, których sądowe pismo nie uwzględnia. Aktywiści dotarli na pokładzie White Marlin aż do Norwegii.

Shell nie chce jednak zostawić sprawy samej sobie. Agencja Reuters dotarła do pozwu sądowego, który koncern złożył przeciwko Greenpeace. Shell domaga się odszkodowania w wysokości 2,1 miliona dolarów. Obejmują one koszty związane z opóźnieniami w dostawach i dodatkowe wydatki na pokrycie kwestii związanych z bezpieczeństwem oraz koszty prawne. Pozew najwyraźniej zrobił wrażenie na Greenpeace.

„To roszczenie stanowi jedno z największych zagrożeń prawnych skierowanych przeciwko zdolności sieci Greenpeace do prowadzenia kampanii w ponad 50-letniej historii organizacji” – stwierdził Greenpeace w oświadczeniu.

Shell miał zaoferować, że zmniejszy oczekiwaną kwotę roszczenia do 1,4 mln dolarów, jeśli Greenpeace zobowiąże się do niepodejmowania akcji protestacyjnych przeciwko żadnej infrastrukturze gazowo-naftowej firmy na morzu lub w porcie. Z kolei Greenpeace skomentował, że odstąpi od protestów jeśli Shell zastosuje się do nakazu holenderskiego sądu dotyczącego ograniczenia emisji o 45% do 2030, od którego koncern się odwołał.

Obie organizacje zkończyły negocjacje w listopadzie. Greenpeace obecnie czeka, aż Shell złoży w sądzie odpowiednie dokumenty, by przygotować plan działania.


Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Partnerzy portalu

aste_390x150_2023

Dziękujemy za wysłane grafiki.