Rząd przyjął we wtorek projekt nowelizacji ustawy o obszarach morskich Rzeczypospolitej Polskiej i administracji morskiej. Zakłada on zmianę przepisów dotyczących materiałów niebezpiecznych zatopionych w Bałtyku.
Nowelizacja ma na celu ułatwienie funkcjonowania administracji morskiej oraz innych podmiotów uczestniczących w poszczególnych segmentach związanych z zarządzaniem i postępowaniem z materiałami niebezpiecznymi zalegającymi na obszarach morskich Polski.
Najważniejsze rozwiązania zakładają koordynację zadań realizowanych przez resorty, podmioty naukowe i prywatne, które zajmują się identyfikacją, badaniem, monitorowaniem i neutralizacją zatopionych materiałów niebezpiecznych na dnie morza. Wprowadzony zostaje obowiązek prowadzenia przez właściwych dyrektorów urzędów morskich wykazów tego typu badań, co ma umożliwić właściwe egzekwowanie istniejących przepisów oraz przyczynić się do powiększenia wiedzy na temat zatopionych materiałów niebezpiecznych.
Zgodnie z projektem nowelizacji podmioty, które podejmują działalność mającą na celu ich neutralizację, będą musiały występować do właściwego dyrektora urzędu morskiego o wydanie pozwolenia na planowane działania. Zaproponowane przepisy mają wejść w życie po 14 dniach od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.
Zgodnie z OSR, w wyniku przeprowadzonej analizy danych będących w posiadaniu administracji publicznej grupa robocza Międzyresortowego Zespołu do spraw zagrożeń wynikających z zalegających na obszarach morskich Rzeczypospolitej Polskiej materiałów niebezpiecznych przekazała, że jedynie nieco ponad 30 proc. obszarów morskich RP zostało szczegółowo rozpoznanych, co uniemożliwia ocenę rzeczywistej skali zagrożeń i wyzwań związanych z zalegającymi materiałami dla bezpieczeństwa ludności, ochrony środowiska morskiego oraz gospodarki morskiej.
Zgromadzono dane dotyczące 639 obiektów punktowych oraz 44 obszarów. Obiekty punktowe to konkretne obiekty zalegające na dnie Bałtyku, co znaczy, że ich położenie zostało określone przy pomocy współrzędnych geograficznych. Obszary to miejsca, gdzie istnieje prawdopodobieństwo wystąpienia obiektów danego typu, ale bez wskazywania konkretnych lokalizacji.
Projektodawcy szacują, że koszty utylizacji materiałów niebezpiecznych zalegających na dnie Bałtyku metodą proponowaną przez Remontowa Shipbuilding we współpracy z firmą IBKOL to około 1 mld zł netto, z czego koszt samej linii utylizacyjnej to około 300 mln zł netto. Z kolei szacunkowy koszt oczyszczenia polskiego wybrzeża, zgodnie z opinią wyrażoną przez przedstawiciela Grupy GeoFusion oraz DEFCON, to około 8 mld zł oraz kilkaset mln zł na rozpoznanie.
mbl/ drag/
Fot. Depositphotos
Dramat na pokładzie Steny. Na ratunek wezwano śmigłowiec Marynarki Wojennej
Rosyjska Flota Pacyfiku ćwiczyła na Oceanie Indyjskim. Kreml szuka partnerów w Azji
Władze Iranu zwolniły tankowiec zatrzymany wcześniej przez Strażników Rewolucji
Ostatni okręt kontrowersyjnej serii już w służbie w siłach morskich USA. Co dalej z serią Independence?
Uroczyste otwarcie wystawy „Pod misyjną banderą” już 27 listopada przed Centrum Weterana
Polski wiceadmirał z wizytą w litewskiej Marynarce Wojennej
Naval Group zbuduje czwartą fregatę dla Grecji. Zamówienie potwierdzone