W wybrzeże Kalifornii uderzyły potężne fale. Zagrożenie powodzią spowodowało, że w niektórych rejonach władze wydały w sobotę nakaz ewakuacji. W innych ostrzegły mieszkańców, aby trzymali się z daleka od plaż i przybrzeżnych dróg.

Krajowe Służby Meteorologiczna (NWS) w Los Angeles przewidują duże powodzie na nisko położonych terenach. Fale i silne prądy oceaniczne stwarzają "wyjątkowe zagrożenie" dla konstrukcji takich jak mola i deptaki.

"Fale mogą zniszczyć domy położone wzdłuż większej części wybrzeża Kalifornii" – podał Reuters.

Na środkowym i północnym wybrzeżu Kalifornii przewiduje się fale o wysokości ponad 9 metrów.

W sobotę władze hrabstwa Ventura w południowej Kalifornii wydały ostrzeżenie i nakaz ewakuacji dla mieszkańców domów położonych wzdłuż autostrady Pacific Coast Highway. Okoliczne plaże pozostały zamknięte. Venturę, położoną około 100 km na północny zachód od Los Angeles, dotknęły ekstremalne warunki pogodowe. Już w czwartek silne fale zalewały domy i inne obiekty. Obrażenia odniosło co najmniej osiem osób.

"Zagrożenie powodzią przypisano sztormom na Pacyfiku, które w piątkowy wieczór przyniosły ulewne deszcze na większej części zachodniego wybrzeża. Zbiegło się to jednocześnie z wyjątkowo wielkim tzw. królewskim przypływem" – poinformował Reuters.

Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)

ad/ sp/

Fot. Depositphotos